Kraj

Grupa ATM na lekkim minusie

Największy producent telewizyjny ucierpiał z powodu dekoniunktury na rynku reklamy.

Skonsolidowane przychody Grupy Kapitałowej ATM, największego niezależnego producenta programów telewizyjnych i filmów, w 2012 r. wyniosły 109,9 mln zł i były o 4,6 proc. niższe niż rok wcześniej. Grupa zakończyła miniony rok stratą 5 mln zł. Wskaźnik EBITDA był w ub.r. dodatni – wyniósł blisko 14 mln zł. 

Słabsze wyniki zarząd ATM uzasadnia sytuacją na rynku reklamy telewizyjnej. Według szacunków domu mediowego Starlink w ub.r. skurczył się on o 7,3 proc. Utrzymujący się od kilku kwartałów spadek wydatków na reklamę w telewizji spowodował oszczędności w dużych stacjach. Na tę sytuację nałożyły się zmiany związane z cyfryzacją. Nowe kanały, które pojawiły się na rynku, odebrały największym graczom część wpływów z reklam. Widocznym skutkiem tych zjawisk była w ub.r. mniejsza liczba nowości programowych na największych antenach. Duże stacje kontynuowały realizację sprawdzonych pozycji programowych, nierzadko po obniżonych kosztach. Przeważały też inwestycje w propozycje niskobudżetowe typu scripted docu. Zrealizowany w ub.r. przez Baltmedia (spółka Grupy Kapitałowej ATM) serial kryminalny “Na krawędzi” jest jedną z nielicznych nowości w obecnych ramówkach. Ponadto spółki Grupy w ub.r. nadal realizowały kolejne sezony “Ojca Mateusza”, “Rancza”, “Świata według Kiepskich”, “Pierwszej miłości” i “Galerii”.  

Szansę na poprawę ATM upatruje w zwiększeniu liczby dostępnych kanałów w następstwie cyfryzacji telewizji naziemnej. Oznacza to bowiem większe zapotrzebowanie na usługi produkcji telewizyjnej. ATM wskazuje także, że widoczne jest większe zainteresowanie kanałów tematycznych i premium lokalnymi formatami.

– Producenci Grupy ATM od dłuższego czasu pracują nad projektami, które są odpowiedzią na te oczekiwania. Niewykluczone, że jeszcze w tym roku zadebiutują one w ramówkach, a my zyskamy nowych partnerów – mówi Andrzej Muszyński, prezes ATM Grupy SA.

Przychody ze sprzedaży czasu reklamowego uruchomionego pod koniec lutego ub.r. kanału ATM Rozrywka wyniosły 6,2 mln zł. Od 19 lipca ub.r. (wtedy Nielsen Audience Measurement zaczął mierzyć oglądalność tego kanału) do 31 grudnia ub.r. ATM Rozrywka miała średnio 0,41 proc. udziału w rynku (0,44 proc. w grupie komercyjnej 16-49). Natomiast wśród osób korzystających z naziemnej telewizji cyfrowej udział stacji wyniósł 1,88 proc. (2,26 proc. w grupie 16-49).