Zagranica

Grenoble nie usuwa reklam

Francuskie miasto jednak nie zdecydowało się na zastąpienie wszystkich nośników OOH nowo posadzonymi drzewami.

Wybrany w kwietniu tego roku nowy mer miasta Grenoble Eric Piolle, członek Partii Zielonych, zapowiadał w swojej kampanii, że nie będzie kontynuować miejskich kontraktów na wykorzystanie gruntów miejskich dla reklamy. Jak się jednak okazuje, w żadnym momencie nie mówił o “likwidacji wszystkich reklam”. Jeden z kontraktów kończy się 31 grudnia 2014 r., o czym informowaliśmy 27 listopada br. w MMP24. Chodzi o umowę z firmą JCDecaux na prowadzenie działalności na części z 326 słupów reklamowych i nośników typu scroll (nośniki reklamy z dwiema lub trzema powierzchniami ekspozycyjnymi). Na części, ponieważ korzysta z nich także miasto Grenoble w celu umieszczania własnych informacji.

Dyrektor marketingu firmy JCDecaux Albert Asseras powiedział, że jest to “decyzja godna pożałowania”, ponieważ wcześniej miasto Grenoble samo zabiegało o wdrożenie takiego właśnie systemu. Warto dodać, że do końca 2019 r. obowiązywać będzie inny miejski kontrakt, na mocy którego firma JCDecaux postawiła i eksploatuje wiaty przystankowe (posiadają jedną dwustronną witrynę reklamową). Dzięki wpływom ze sprzedaży powierzchni ekspozycyjnych wiaty utrzymywane są w należytym porządku i służą mieszkańcom. Do tego kontraktu mer Grenoble już  nic nie ma. Podobnie jak do innych powierzchni reklamowych wystawianych przez prywatnych przedsiębiorców.

(igrz.com.pl)