Kraj

Skoczkowie reklamują Lotos

Zimowa odsłona kampanii "Naj nie bierze się znikąd" z udziałem skoczków narciarskich: Kamila Stocha, Piotra Żyły, Macieja Kota oraz Dawida Kubackiego.

%7B%22width%22%3A418%2C%20%22height%22%3A250%2C%20%22allowfullscreen%22%3A%22true%22%2C%20%22allowscriptaccess%22%3A%22always%22%2C%20%22wmode%22%3A%22transparent%22%2C%20%22type%22%3A%22application%2Fx-shockwave-flash%22%2C%20%22src%22%3A%22http%3A%2F%2Fwww.youtube.com%2Fv%2FF0JQbnM7OZk%22%7D
Koncern petrochemiczny Lotos wystartował z kolejną odsłoną kampanii “Naj nie bierze się znikąd”. W produkcji wzięli udział członkowie reprezentacji Polski w skokach narciarskich: Maciej Kot, Dawid Kubacki, Kamil Stoch i Piotr Żyła. Narratorem ponownie jest dr Tomasz Rożek – prowadzący program popularnonaukowy „Sonda 2” w Telewizji Polskiej. W ten sposób Lotos promuje paliwa zimowe, w szczególności do silników Diesla.

– Pokazujemy w kampanii reklamowej paliw zimowych czołowych skoczków naszej kadry; to wybór całkowicie naturalny: jest zima, skaczą Polacy, tankujemy paliwa arktyczne na Lotosie – wyjaśnia Witold Pasek, dyrektor ds. marketingu Grupy Lotos SA. Lotos od 2002 r. jest sponsorem polskich skoków narciarskich.

Kampania jest prowadzona w internecie, TV oraz radiu. Za kreację odpowiada agencja reklamowa FCB Bridge2Fun (team kreatywny: Jacek Wójcik i Szymon Demirkol; reżyser Michał Sabliński). Produkcję spotu zrealizowało studio Tank, a postprodukcją zajęło się studio Televisor. Planowaniem i zakupem mediów zajął się dom mediowy Carat Polska.

Na koniec ub.r. Lotos miał 490 stacji paliw (305 własnych i 185 franczyzowych), co daje mu trzecie miejsce w kraju (Orlen ma ich ponad 1,7 tys., a BP – ponad 520). Przyjęta przez koncern strategia zakłada zwiększenie sieci do 550 stacji w 2022 r.