Plany Google obejmują położenie trzech nowych, podwodnych kabli światłowodowych łączących rejony od Australii i Ameryki Południowej po Morze Północne, do których konkurenci nie dotarli z podobnymi przedsięwzięciami. Inwestycja, której ukończenie spodziewane jest w 2019 r., ma przyspieszyć transfer danych i umożliwić przekierowywanie w razie potrzeby użytkowników do mniej obciążonych regionów.
Zdaniem Google projekt, choć będzie kosztować setki milionów dolarów, jest opłacalny, gdyż znacznie poprawi pozycję firmy w lukratywnym, błyskawicznie rosnącym sektorze usług w chmurze obliczeniowej. Google jest obecnie trzeci w tym sektorze pod względem przychodów, za Amazonem i Microsoftem.
Inwestycja zwiększy liczbę podmorskich kabli Google do 11. Zdaniem Bena Treynora, wiceprezesa Google ds. przetwarzania w chmurze, firma dysponuje największą na świecie prywatną siecią kabli światłowodowych, obsługującą 25 proc. globalnego przepływu danych w internecie. Dzięki temu Google jest w znacznej mierze uniezależniony od firm telekomunikacyjnych.
(WSJ)