Zagranica

Procter & Gamble nadal tnie listę agencji, z którymi pracuje

Koncern planuje zmniejszenie składu agencyjnego o kolejne 50 proc.

Procter & Gamble kontynuuje strategię zmniejszania liczby obsługujących go podmiotów i chce go okroić o kolejne 50 proc. Jak zapowiedział gigant, zależy mu na ukonstytuowaniu “na nowo” relacji z agencjami i na automatyzacji wewnętrznego planowania, kupowania i dystrybucji mediów.
Firma P&G zmniejszyła już liczbę agencji, z którymi współpracuje o 60 proc. – z 6 tys. do 2,5 tys. Teraz tę liczbę chce jeszcze pomniejszyć o połowę. Poprzedni ruch pozwolił koncernowi zaoszczędzić 750 mln dol. na kosztach agencji i produkcji. Kolejne cięcia dałyby koncernowi oszczędności w wysokości ok. 400 mln dol. 
Dotychczasowe działania przyniosły wymierne skutki: P&G eliminuje odpady i zmniejsza straty, a jednocześnie zwiększa zasięg o 10 proc. Koncern zamierza jeszcze bardziej zwiększać efektywność reklam dzięki większej liczbie prywatnych transakcji rynkowych z firmami mediowymi i precyzyjnym zakupom mediów na podstawie dokładnie przeanalizowanych danych oraz nowoczesnej technologii.
W ubiegłym roku firma P&G poinformowała, że ​​obniżyła wydatki na reklamę cyfrową o 140 mln dol. bez uszczerbku na sprzedaży. Sprzedaż w II kwartale wzrosła o 3 proc. w skali rok do roku, do 17,4 mld dol., podczas gdy sprzedaż organiczna wzrosła o 2 proc. Wydatki na media były zgodne z poziomami z poprzedniego roku.

(Marketing Week)