Zagranica

LVMH zainteresował młodych konsumentów zegarkami

Zadania podjął się z powodzeniem Jean-Claude Biver, szef działu w koncernie.

Problem słabego zainteresowania młodych konsumentów zegarkami, zwłaszcza luksusowymi, zaprząta od kilku lat uwagę producentów. Młodzi wolą wydawać pieniądze na inne produkty, a jeśli już to zamiast tradycyjnych marek wybierają nowoczesne gadżety – inteligentne zegarki Apple.

Stagnacja w branży zaczęła się w 2015 r., gdy chińscy konsumenci – przez dwie dekady napędzający boom – ograniczyli wydatki. Eksport szwajcarskich zegarków zmalał o 13 proc. w latach 2014-2016. W ub. eksport wzrósł wprawdzie o 2,7 proc., ale zegarki nadal pozostawały w tyle za całym sektorem dóbr luksusowych.

Biverowi udało się obronić dział zegarków koncernu LVMH Moët Hennessy Louis Vuitton przed niekorzystnym trendem. Sprzedaż marek TAG Heuer i Hublot biła rekordy coroccznie w latach 2015-2017. Sprzedaż działu zegarków i biżuterii LVMH (TAG Heuer, Hublot i Bulgari), wzrosła w ub. r. o 10 proc., do poziomu 3,8 mld euro. W 2016 r., jednym z najtrudniejszym dla branży od dziesięcioleci, wzrosła o 5 proc. 

Biver upatruje źródło sukcesów w strategii konsekwentnego pozyskiwania względów młodych konsumentów nawet kosztem uświęconych czasem tradycji. W ostatnich latach projektowaniem zegarków z portfolio LVMH zajmowali się m.in. Jay-Z i różni uliczni artyści, a ambasadorami marek byli dwudziestoletni modele i modelki. Koncern kupował też reklamy w grach wideo i wprowadził na rynek pierwszego w historii szwajcarskiego zegarmistrzostwa smartwatcha. Go

(WSJ)