Chodzi o strategiczne porozumienie dotyczące nowych modeli pojazdów użytkowych.
Firmy zapewniają, że nie ma mowy o wymianie udziałów, które mogłoby być wstępem do fuzji. Współpraca ma być odpowiedzią na wyzwania technologiczne i zmieniające się oczekiwania konsumentów.
Zdaniem Thomasa Sedrana, szefa strategii Volkswagena, dwie firmy mają silną pozycję w różnych segmentach rynku pojazdów użytkowych (obejmującego samochody dostawcze, autobusy i mikrobusy) i mogłyby się wzajemnie uzupełniać. Volkswagen w ostatnich miesiącach zatwierdził plan przygotowania działu pojazdów użytkowych –Volkswagen Truck & Bus – do potencjalnego wejścia na giełdę, być może już w 2019 r.
Ford pracuje nad wdrożeniem planu zakładającego zredukowanie kosztów o łączną kwotę 25,5 mld dol. w ciągu czterech lat w celu skutecznej konkurencji z dwoma głównymi rywalami – General Motors i Fiat Chrysler Automobiles. W tym tygodniu Ford kupił opuszczony dworzec kolejowy w Detroit z myślą o stworzeniu tam centrum technologicznego pracującego nad nowymi modelami aut elektrycznych i samobieżnych. Firma chce bowiem stopniowo zmieniać swoje pozycjonowanie z producenta samochodów na dostawcę zaawansowanych technologicznie usług transportowych.
(WSJ)
Czytaj więcej na temat: Volkswagen, General Motors, Ford, motoryzacja, samochody, Fiat Chrysler Automobiles, auta elektryczne, auto samobieżne, pojazdy użytkowe, Thomas Sedran