Kraj

Piotr i Paweł chce repozycjonować markę

Firma zamyka kolejne sklepy, ale jednocześnie zapowiada zmiany mające odbudować wizerunek marki i jej relacje z klientami.

Po objęciu firmy 12 września postępowaniem sanacyjnym Piotr i Paweł wdraża kolejne etapy planu restrukturyzacji. Jednym z zapowiedzianych przez zarząd kroków było zamykanie nierentownych sklepów Piotra i Pawła. Od końca września zostało zamkniętych już osiem sklepów, dwie kolejne placówki firma zamyka dzisiaj. 

Piotr i Paweł nie zamierza wycofać się z rynku – wprowadza nowy program lojalnościowy i zapowiada repozycjonowanie marki wsparte zintegrowanymi działaniami komunikacyjnymi.

– Kończymy proces towarowania magazynu centralnego, co ma bezpośrednie przełożenie na szerokość asortymentu na naszych półkach. W drugiej części miesiąca startuje nasza odświeżona gazetka – dodaje Marek Miętka, prezes zarządu Piotra i Pawła. Wkrótce sieć zamierza także uruchomić nowy wzorcowy sklep Piotra i Pawła w Poznaniu.

Zgodnie z zapowiedzią zarządu sieci zamykane są sklepy, które nie przynoszą zysków. – Zbadaliśmy nasze sklepy pod kątem sześciu parametrów, wśród których były takie elementy, jak: dodatnia EBITDA, lokalizacja, potencjał, konkurencja znajdująca się wokół, a także to, czy dany sklep znajduje się w tej części miasta, gdzie możemy liczyć na naszych docelowych klientów – mówi Marek Miętka. Zamknięcia dotyczą wyłącznie placówek własnych.

– Trwają rozmowy z kilkoma inwestorami branżowymi w zakresie nabycia części sklepów Piotra i Pawła. Co chciałbym szczególnie podkreślić, nie oznacza to sprzedaży całości czy zamknięcia sieci, wręcz przeciwnie jest to element planu restrukturyzacji – dodaje Aleksander Rosa, rzecznik prasowy Piotra i Pawła.