Zagranica

Google z dwoma spotami na Super Bowl

Jeden z nich był adresowany do weteranów, drugi promował aplikację tłumaczeniową.

%7B%22width%22%3A418%2C%20%22height%22%3A250%2C%20%22allowfullscreen%22%3A%22true%22%2C%20%22allowscriptaccess%22%3A%22always%22%2C%20%22wmode%22%3A%22transparent%22%2C%20%22type%22%3A%22application%2Fx-shockwave-flash%22%2C%20%22src%22%3A%22http%3A%2F%2Fwww.youtube.com%2Fv%2FuXfJc8up6cM%22%7D
W 60-sekundowym spocie (koszt: ponad 10 milionów dol.) pokazanym w niedzielę 3 lutego podczas 53. edycji Super Bowl, Google promuje stosunkowo nową usługę wyszukiwania. Skierowana jest ona do amerykańskich weteranów, pomagając im znaleźć w sektorze cywilnym zajęcia związane z tym, co robili dla wojska. Niewtajemniczeni widzą na ekranie zagadkowe ciągi liter i cyfr, natomiast osoby służące w armii natychmiast rozpoznają kody odnoszące się do ich przydziału – przykładowo 12B (12-Bravo) odnosi się do inżynierów. Google pozwala im poszukiwać pracy właśnie za pomocą takich kodów.

W drugim spocie “100 miliardów słów” promowana była aplikacja tłumaczeniowa (tyle właśnie wyrazów tłumaczonych jest codziennie za jej pomocą).

Kreację do obu reklam stworzono wewnętrznie, w ramach Google Creative Lab, obsługą mediów zajęły się PHD i Essence.

Pierwsza reklama Google podczas Super Bowl została wyemitowana w 2010 r.