Kraj

T-Mobile zadowolone z I kwartału

- Cieszy nas nawet niewielki wzrost EBITDA - mówi prezes Andreas Maierhofer.

T-Mobile zadowolone z I kwartału
Operator telekomunikacyjny T-Mobile Polska, w I kwartale br. zwiększył liczbę klientów o 36 tys. Na koniec marca br. obsługiwał ich 10,823 mln, o 314 tys. więcej niż rok wcześniej. Co ważne, operator zanotował wzrost przede wszystkim bazy abonamentowej, a więc tej grupy, na której koncentrował swoje działania w ostatnich miesiącach. W tym segmencie miesięczny średni wskaźnik churn, czyli liczby odejść klientów, był rekordowo niski i wyniósł jedynie 0,8 proc.

Operator uzyskał w minionym kwartale 1,496 mld zł, o 4,7 proc. niższe niż w analogicznym okresie ub.r. Jak wyjaśnia Andreas Maierhofer, prezes T‑Mobile Polska, powody były dwa: duży pożar jednego z data center oraz celowa decyzja telekomu o ograniczeniu sprzedaży klientom biznesowym dużych ilości najtańszych telefonów, która co prawda przynosiła pokaźne przychody, ale za to niewielkie zyski.

To, co najbardziej cieszy Maierhofera, to wypracowanie przez firmę niewielkiego, bo wynoszącego zaledwie 0,5 proc., ale jednak wzrostu zysku EBITDA (do 398 mln zł w I kw. br.). Prezes T-Mobile zapowiedział bowiem, że 2019 r., w odróżnieniu od poprzednich, ma być pierwszym bez jego spadku.

Nie wiadomo, kiedy T-Mobile wejdzie na rynek z oczekiwaną ofertą usług stacjonarnych (podpisał w tym celu umowę z Orange Polska i dwiema mniejszymi sieciami kablowymi). Miało to nastąpić już w minionym kwartale. Prezes T-Mobile twierdzi, że także tutaj powody są dwa: po pierwsze – negocjacje z nadawcami telewizyjnymi i dostawcami kontentu okazały się dłuższe i trudniejsze, niż firma zakładała, a po drugie – problemy techniczne – jakość usługi była niezadowalająca. M.in. dlatego T-Mobile nie chce deklarować, czy z ofertą stacjonarnego internetu i telewizji wejdzie jeszcze przed czy dopiero po wakacjach.

Przypomnijmy, że z początkiem kwietnia br. T-Mobile Polska wprowadził nową platformę komunikacji “Bez nonsensów” (pierwsza kampania DDB dla telekomu), która – jak twierdzi prezes T-Mobile – spotkała się z dobrym przyjęciem ze strony konsumentów.