Kraj

Mieszko stawia na praliny i cukierki dla najmłodszych; przychody w 2005 r. wyniosły 180 mln zł

Producent słodyczy Mieszko SA ubiegły rok zakończył rekordowym wynikiem finansowym. Przychód ze sprzedaży wyniósł 180,3 mln zł, a zysk brutto...

Producent słodyczy Mieszko SA ubiegły rok zakończył rekordowym wynikiem finansowym. Przychód ze sprzedaży wyniósł 180,3 mln zł, a zysk brutto – 2 mln zł. W 2004 r. zysk brutto wynosił 676 tys. zł, a w 2003 r. firma miała stratę w wysokości 14 mln zł. Na poprawę sytuacji wpłynęła m.in. realizowana polityka marketingowa. Mieszko postawił w ub.r. na dwie specjalizacje – praliny i słodycze dla dzieci. W obu kategoriach wprowadzał nowości i wspierał je kampaniami reklamowymi. Ostatecznie w przypadku kategorii pralin spółka zanotowała wzrost udziałów wartościowych z 3,3 proc. na początku 2004 r. do 4,5 proc. obecnie. W tym roku firma nadal koncentrować się będzie na pralinach i słodyczach dla dzieci, promując markę Zozole. W marcu br. będzie realizowana ogólnopolska wizerunkowa kampania pralinek czekoladowych. – Chcemy w ten sposób wzmocnić wizerunek naszych dwóch grup produktowych – Michaszków i Klejnotów – powiedział Marek Kmiecik, dyr. marketingu Mieszko SA. Agencja reklamowa Demo Effective Launching pracuje nad dwoma filmami reklamowymi, których emisja odbędzie się w TVN i TVP. W kwietniu br. ruszy konkurs konsumencki dla najmłodszych Zozomania promujący markę Zozole. Jego realizacją zajmie się firma marketing services Men at Work. Równolegle wystartuje poświęcona marce strona internetowa, której promocja odbędzie się poprzez kampanię internetową. W ub.r. Mieszko wydał na działania reklamowe ok. 4 mln zł. W tym roku, jak deklaruje Marek Kmieckik, wydatki mają istotnie wzrosnąć. – Strategia Mieszka jest taka, by małymi krokami przesuwać sie z segmentu mainstream w kierunku mainstream plus poprzez lepszej jakości produkty, nowe smaki, ładniejsze opakowania i odpowiednio skrojone reklamy. Spółka nie wyklucza przejęcia konkurenta branżowego – twierdzi Marek Kmiecik. W ub.r. Mieszko był zainteresowany kupnem firmy Kaliszanka (producent wafli Grześki), które ostatecznie trafiły do spółki Jana Kolańskiego (właściciel Jutrzenki, Goplany i firmy Ziołopex). (MKS)