Kraj

TVP oferuje produkt wspierający planowanie i wskaźnik "zapamiętanego" GRP

TVP, na podstawie badań zleconych firmie 4P Research Mix, wprowadziło nowe narzędzie - Omega, pozwalające uwzględnić wpływ czynników jakościowych w...

TVP, na podstawie badań zleconych firmie 4P Research Mix, wprowadziło nowe narzędzie – Omega, pozwalające uwzględnić wpływ czynników jakościowych w procesie planowania kampanii reklamowych. Badanie wykazało, jakie czynniki emisji mają wpływ na skuteczność reklamy telewizyjnej – każdemu z nich przypisano odpowiednią wagę. Na bazie tych czynników wypracowano wskaźnik Omega określający prawdopodobieństwo zapamiętania marki. Jak twierdzą przedstawiciele Biura Reklamy TVP, przeliczenie wskaźnika GRP przez wskaźnik Omega (przybierający wartości od 0 do 1) da wyobrażenie na temat liczby zapamiętanych ratingów. Według badania, jakie na grupie 604 respondentów przeprowadził 4P Research Mix, czynnikiem o pierwszorzędnym dla zapamiętania reklamy znaczeniu jest liczba ekspozycji spotu. Za nim plasują się długość bloku (łączna liczba spotów w bloku) oraz długość spotu. Nieistotne statystycznie okazały się natomiast np. miejsce spotu w bloku czy miejsce bloku w ramówce. – Te wyniki potwierdzają też badania realizowane przez dom mediowy Universal McCann. Doceniam odwagę BR TVP, które pokazało, jak niewielkie znaczenie mają zazwyczaj dodatkowo płatne pozycje premiowane w blokach reklamowych – mówi Tadeusz Żórawski, prezes Universal McCann. – Oprócz oceny całej kampanii, na jaką pozwoli Omega, nasza agencja wykorzystuje też wskaźnik opisujący skuteczność pojedynczej emisji. Na pewno nowe narzędzie BR TVP będzie przydatne jako “zewnętrzna” weryfikacja naszych analiz – dodaje Żórawski. Tomasz Kolanowski, szef działu badań w Universal McCann, zwraca uwagę na pozytywny z uwagi na zasoby TVP (najkrótsze bloki reklamowe) wydźwięk badania dla stacji telewizji publicznej. – Warto więc prześledzić np. konstrukcję modelu ekonometrycznego, który określał istotne statystycznie zależności – mówi Kolanowski. Według Marka Racławskiego, head of TV buying department w PanMedia Western, na wiarygodność wyników badania BR TVP rzutuje “sterylność” warunków, w jakich zostało ono prowadzone. Respondenci otrzymywali kasety z nagraniem, w trakcie 12-dniowego badania sprawdzano ich znajomość programów (nie reklam), a po obejrzeniu ostatniej kasety zdiagnozowano efektywność spotów. Zdaniem Racławskiego taka formuła badania mogła np. ograniczyć występujące “w naturze” zjawisko zappingu. (JN)