Kraj

Cyfrowy Polsat nie zapłaci kary, bo zmienia praktykę sprzedaży usług

Nabycie praw do publicznej transmisji imprez sportowych nie może zależeć od zakupu innych produktów - uznała Małgorzata Krasnodębska-Tomkiel, prezes Urzędu...

Nabycie praw do publicznej transmisji imprez sportowych nie może zależeć od zakupu innych produktów – uznała Małgorzata Krasnodębska-Tomkiel, prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK). Zakwestionowała działania Cyfrowego Polsatu. Spółka dobrowolnie zobowiązała się do usunięcia skutków kwestionowanej praktyki i niestosowania jej w przyszłości.

Postępowanie antymonopolowe przeciwko Cyfrowemu Polsatowi zostało wszczęte w ubiegłym roku po analizie informacji znajdujących się na stronach internetowych przedsiębiorcy, jak również skarg napływających do urzędu. Przypomnijmy, że dotyczyły one warunków sprzedaży praw do publicznego odtwarzania relacji z piłkarskich mistrzostw Europy Euro 2008, na których sprzedaż wyłączność miał Cyfrowy Polsat. Chcąc pokazywać rozgrywki, właściciele pubów czy restauracji musieli zawrzeć umowę ze spółką.

UOKiK ustalił, że spółka uzależniała sprzedaż praw do publicznego odtwarzania rozgrywek od zakupu dekodera oraz usługi wsparcia technicznego. W związku z tym przedsiębiorcy musieli ponosić dodatkowe koszty, płacąc za ofertę, z której mogli skorzystać tylko podczas trwania mistrzostw.

Zastrzeżenia UOKiK budzą oferty, w których przedsiębiorca mający pozycję dominującą uzależnia zawarcie umowy od spełnienia dodatkowych warunków przez kupującego (np. obowiązkowego zakupu innych produktów).

W toku postępowania Cyfrowy Polsat zobowiązał się m.in. do odkupienia dekoderów od tych przedsiębiorców, którzy będą tym zainteresowani, a także zwrotu kosztów usługi wsparcia technicznego wszystkim przedsiębiorcom – bez względu na to, czy nadal mają dekoder. Ponadto spółka zobowiązała się w przyszłości do niestosowania kwestionowanej przez prezes UOKiK praktyki.

Sprawozdanie z realizacji tego zobowiązania Cyfrowy Polsat będzie musiał składać przy okazji trzech kolejnych licencjonowanych imprez sportowych, w których będzie miał wyłączność na sprzedaż praw do publicznego odtwarzania. W przypadku pozostałych zobowiązań – w ciągu 120 dni od momentu odebrania decyzji.

W związku z tym prezes UOKiK nie nałożyła na przedsiębiorcę kary finansowej, która mogłaby wynieść do 10 proc. ubiegłorocznego przychodu. Jednak sankcje finansowe mogą pojawić się w sytuacji, gdy spółka zobowiązana do zmiany praktyki z różnych powodów nie wykona decyzji. Wówczas maksymalna sankcja finansowa to 10 tys. euro za każdy dzień zwłoki w wykonaniu zobowiązania.

W 2009 roku Urząd wydał 25 decyzji antymonopolowych, w których przedsiębiorcy zobowiązali się do zmiany niezgodnych z prawem praktyk. (PM)