Kraj

Branża oburzona - Ruch promuje tylko papierosy Imperial Tobacco

Spółka Ruch zajmująca się głównie kolportażem prasy wprowadziła nowe zasady polityki marketingowej w zakresie dystrybucji papierosów. Władze spółki postanowiły ograniczyć...

Spółka Ruch zajmująca się głównie kolportażem prasy wprowadziła nowe zasady polityki marketingowej w zakresie dystrybucji papierosów. Władze spółki postanowiły ograniczyć asortyment i ekspozycję wyrobów tytoniowych w detalicznych punktach sprzedaży. Tłumaczą to spadkiem sprzedaży papierosów oraz wysokimi kosztami utrzymywania zapasów wyrobów tytoniowych.

Dotychczas na tzw. planogramach eksponowano łącznie 126-133 marek papierosów, za co Ruch pobierał dodatkowe opłaty od producentów wyrobów tytoniowych. Obecnie eksponowane mają być tylko te marki papierosów, które zaliczane są do 50 najlepiej sprzedających się SKU na rynku według ACNielsena.

Dodatkowo Ruch ograniczył powierzchnię ekspozycyjną papierosów w swoich kioskach o 50 proc. Równocześnie spółka zaproponowała producentom wyrobów tytoniowych nowe zasady dystrybucji i ekspozycji papierosów. Po negocjacjach podpisała roczną umowę tylko z jednym z nich – Imperial Tobacco Polska (właściciel m.in. marek Route66, West). Według przedstawicieli Ruchu przychody z tytułu tej umowy powinny zrównoważyć dotychczasowe wpływy z ekspozycji wszystkich marek papierosów.

Przedstawiciele konkurencyjnych wobec Imperial Tobacco firm tytoniowych nie kryją oburzenia. Ich zdaniem umowa taka jest precedensem. Krzysztof Rut, dyrektor ds. korporacyjnych w British American Tobacco Polska, zastanawia się, jaki skutek może mieć taka umowa dla samego Ruchu.

– To bardzo odważna decyzja ograniczająca widoczność produktów innych marek – mówi Rut. Nie potrafi odpowiedzieć wprost, jak ta decyzja może wpłynąć na całościowe wyniki sprzedaży BAT. Jego zdaniem na pewno wpłynie na poziom sprzedaży generowany dotychczas w kioskach Ruchu. – W Polsce mamy 10 mln palaczy, z których większość zaopatruje się w papierosy właśnie w kioskach. Jeżeli nie znajdą na półce w kiosku Ruchu ulubionej marki, pójdą gdzie indziej – przewiduje Rut.

Podobnie uważa Hubert Zawadzki, manager communications & external relations w corporate affairs department w Philip Morris Polska Distribution, dla którego decyzja Ruchu o współpracy tylko z jednym z producentów była zaskoczeniem. – Po raz pierwszy mamy do czynienia z sytuacją, gdy duża i renomowana sieć detaliczna zdecydowała się w tak jednoznaczny sposób potraktować preferencyjnie jednego z konkurentów ze szkodą dla pozostałych. Obawiamy się, że brak ekspozycji marek papierosów produkowanych przez inne firmy, w tym naszą, może wytworzyć u niektórych konsumentów mylne przekonanie, że brandy te nie występują w sprzedaży, i w efekcie ograniczyć dostęp tych marek do rynku – mówi Zawadzki.

Dodaje, że takie posunięcie potencjalnie może mieć negatywne skutki dla spółki Ruch poprzez obniżenie przychodów ze sprzedaży papierosów oraz stworzenie percepcji, że znane marki papierosów nie są w tej sieci dostępne. (BG, MB)