Zagranica

Leczenie picia na umór szokiem

Młodzi ludzie szykują się do wyjścia na imprezę. Zanim to zrobią, zderzają się z drzwiami, rwą na sobie ubranie i...

Młodzi ludzie szykują się do wyjścia na imprezę. Zanim to zrobią, zderzają się z drzwiami, rwą na sobie ubranie i sikają na nie, okaleczają się bądź rozmazują na włosach własne wymioty i jedzenie. Pod koniec pojawia się napis “Nie zaczynałbyś wieczoru w ten sposób, więc dlaczego chcesz go tak skończyć?”

Szokujące spoty telewizyjne tej treści sfinansowało brytyjskie Home Office (odpowiednik naszego MSW). Seria reklam społecznych ma zwalczać zjawisko “binge drinking” wśród miejscowej młodzieży.

“Binge drinking” to odpowiednik polskiego “picia na umór”. Na Wyspach moda na takie spędzanie czasu przez młodych dotyczy w równym stopniu kobiet i mężczyzn. Według danych organizacji społecznych Brytyjki oraz nieletni piją najwięcej alkoholu w Europie.

Do “binge drinking” dochodzą popularne weekendowe wieczory alkoholowe – “rajdy”. Na przykład “Oxford Run” oznacza w Londynie wizytę i wypicie co najmniej jednego piwa bądź drinka w każdym z pubów na Oxford Street, najdłuższej ulicy handlowej miasta.

Kampania kosztować będzie 4 mln funtów i pojawi się w programach skierowanych głównie do ludzi w wieku 18-25 lat. (MS na podst. BBC, “The Times” i Guardian.co.uk)