Kraj

Ratowanie "Wprost" to ogromne wyzwanie dla Lisa

Wydawcy twierdzą, że znany dziennikarz dużo ryzykuje, przychodząc do "Wprost". Jednak od dłuższego czasu Tomasza Lisa kusiły projekty prasowe.

Wybór Tomasza Lisa na redaktora naczelnego “Wprost” i zmiany wewnątrz redakcji tygodnika są pierwszym krokiem w kierunku wdrażania nowej strategii przygotowanej przez Platformę Mediową “Point Group” oraz agencję Demo Effective Launching. Dalsze prace strategiczne będą realizowane już z nowym zespołem. W ten sposób wydawca tygodnika “Wprost” komentuje mianowanie Tomasza Lisa na szefa redakcji (patrz MMP24 z 25 maja br.).

Przypomnijmy, że wczoraj Lis został przedstawiony zespołowi tygodnika. Wraz z nim do redakcji dołączyli także Tomasz Plata, Łukasz Ramlau i Aleksandra Karasińska. To w kompetencjach Lisa pozostaje przyznanie im stanowisk. Chodzi o funkcje zastępcy red. naczelnego, sekretarza redakcji i wydawcy tytułu.

Przedstawiciele innych wydawnictw podkreślają, że przed nowym naczelnym stoi duże wyzwanie, gdyż będzie musiał bardzo szybko wprowadzić wyraźne zmiany w magazynie w sytuacji, gdy cały segment tygodników społeczno-politycznych jest w trudnym momencie.

W ocenie Michała Koboski, wydawcy “Newsweek Polska” i “Forbesa” w Axel Springer Polska, “Wprost” wypadł z pierwszej ligi tytułów, w której pozostały “Polityka” i “Newsweek”, a samo pismo jest w bardzo złej sytuacji. – Poprzedni właściciele zaprzepaścili dorobek tytułu. Tomasz Lis trochę ryzykuje swoje nazwisko. Jeśli jednak zdecydował się na taki krok, to musi mieć gwarancję wsparcia ze strony wydawcy. Więcej szans na ratunek to pismo już nie dostanie – dodaje Kobosko.

Piotr Zmelonek, dyrektor pionu wydawniczego SP “Polityka”, mówi, że jest jeszcze za wcześnie, by wyrokować, jak zmiana naczelnego wpłynie na “Wprost”. – Można się spodziewać, że inaczej będą odbierać nowego naczelnego i jego linię redakcyjną dotychczasowi czytelnicy, a inaczej wszyscy ci, którzy do tytułu przyjdą być może razem z nim. Bilans czytelniczych zysków i strat poznamy zapewne w ciągu najbliższych kilku miesięcy. Obecność Tomasza Lisa we “Wprost” to sygnał, że prasa jest atrakcyjnym segmentem rynku mediowego – zarówno w kontekście oferowanych wyzwań zawodowych, jak i perspektyw samego segmentu – twierdzi Zmelonek.

Do jednych z głównych i szybkich do zrealizowania zadań nowego naczelnego “Wprost” należeć będzie wzmocnienie, a nawet, jak podkreślają niektórzy wydawcy, zbudowanie nowego zespołu redakcyjnego. W ocenie Koboski przyciągnięcie dobrych autorów z innych tytułów może być trudne, gdyż dziennikarze bardzo ostrożnie podchodzą do propozycji, które nie są bezpieczne. – Łatwo dziś stracić pracę w naszym zawodzie. Dlatego każdy zastanowi się dwa razy, nim zrezygnuje z pewnej pracy na rzecz dość enigmatycznego wyzwania – mówi Kobosko.

Na razie razem z Lisem do zespołu tygodnika dołączyli Tomasz Plata (wcześniej m.in. redaktor naczelny “City Magazine”, szef działu kultury “Newsweeka” oraz twórca i szef sobotniego “Magazynu” – dodatku do “Dziennika”), Łukasz Ramlau (poprzednio sekretarz redakcji w “Gazecie Wyborczej” i redaktor jej dodatku “Duży Format”) oraz Aleksandra Karasińska (m.in. szefowa newsroomu “Wydarzeń” w Polsacie, wcześniej pracowała w TVN24).

Wciąż nie wiadomo, czy Tomasz Lis jednocześnie będzie autorem programu publistycznego “Tomasz Lis na żywo” emitowanego w TVP2 i jego prowadzącym. – Jest jeszcze za wcześnie, by komentować te fakty, zwłaszcza że zarząd TVP SA dowiedział się o nich za pośrednictwem mediów – mówił wczoraj Stanisław Wojtera, rzecznik TVP.

W opinii wydawcy m.in. “Newsweeka” w sytuacji, gdy zostaje się naczelnym takiego tytułu jak “Wprost”, trzeba się skoncentrować tylko na tym wyzwaniu. Tempo pracy w tygodniku, szczególnie takim, który walczy o życie, nie pozwala na jednoczesne prowadzenie własnego show telewizyjnego.

Według danych ZKDP liderem sprzedażowym tygodników społeczno-politycznych w I kwartale br. była “Polityka” ze średnim rozpowszechnianiem płatnym na poziomie 134,3 tys. egz., na kolejnym miejscu znalazł się “Newsweek” – 107,7 tys. egz. “Wprost” odnotował niecałe 80 tys. egz.