Kraj

Scholz & Friends inwestuje w digital i strategię

Agencja chce zmienić swoje postrzeganie na rynku. Stawia na nowe kompetencje i prowadzi rekrutację nowych pracowników.

Po zmianach własnościowych (EMLab odkupił 75 proc. udziałów agencji od jej niemieckiego właściciela – patrz MMP24 z 15 lutego br.) agencja reklamowa Scholz & Friends zaczęła proces przebudowy, który zdaniem Joanny Hurdy, prezesa agencji, dobiegł końca. – Nigdy nie można powiedzieć, że struktura agencji jest pełna i zamknięta. Jednak na tym etapie możemy uznać, że jest w dużej mierze uformowana – podkreśla Hurda.

Największe zmiany dotyczyły działu kreacji. Zarządza nią Jarosław Wiewiórski, a Józef Dutkiewicz objął stanowisko deputy creative directora. – W 12-osobowym obecnie dziale kreacji zaledwie dwie osoby pozostały z poprzedniego składu – mówi Wiewiórski.

Zmiany te wynikają z założenia, iż nowe pozycjonowanie agencji opierać się ma na jakości produktu kreatywnego. Pomimo iż w dorocznym raporcie “MMP” badającym stopień satysfakcji klientów agencji reklamowych S&F została oceniona bardzo wysoko, nadal zmaga się z wizerunkiem “agencji po przejściach”. Tymczasem Scholz & Friends chce się dla klientów i ich marek stać partnerem, który pomoże wykreować pomysły integrujące konsumenta z marką.

– Proponujemy marketerom pomysły, które wynikają z długofalowego myślenia o ich markach. Nie są tylko prostym “jednorazowym” komunikatem niemającym wpływu na konsumenta – mówi Wiewiórski.

Oprócz menedżerów działu w kreacji jest jeden team seniorski (od połowy maja br. pracują Karina  Marczak jako art director i Weronika Zarębska, copywriter, wcześniej zatrudnione w Leo Burnett) oraz zespół młodych ludzi dopiero startujących w zawodzie, choć niekiedy już z dorobkiem artystycznym. Ostatnio do działu kreacji dołączyła Dorota Pakuła vel Rutka jako junior art director (ma na swoim koncie wiele międzynarodowych wystaw, jest laureatką kilku międzynarodowych konkursów, m.in. Art of Package 2009).

Zasilanie zespołu agencji młodymi pracownikami jest związane z systemem szkolenia stażystów, z których najlepsi zostają potem etatowymi pracownikami agencji. Program obejmuje jej wszystkie działy.

Agencje rozbudowuje również kompetencje interaktywne. Do zespołu dołączył Marcin Talarek, który objął stanowisko senior digital creative (wcześniej związany m.in. z Max Weber, współautor nagrodzonej złotym Lwem pracy dla WBK), pracuje w teamie z Alkiem Frydrychem, który niedawno przeszedł do S&F z Arc Worldwide i objął stanowisko senior digital creative.
Agencja realizuje interaktywne projekty dla swoich klientów (m.in.: Mercedesa, Tchibo, Frito Lay), ma też na swoim koncie niezależnie wygrany przetarg interaktywny – fundusz inwestycyjny Caspar powierzył agencji m.in. realizację stron WWW. Mimo to jednak nie ma planów wyodrębnienia zespołu digital jako osobnego działu.

– Nie ma w agencjach osobnych struktur do obsługi radia czy telewizji, więc wydaje nam się, że nie ma to sensu także w przypadku internetu – uważa Wiewiórski. S&F zajmuje się jedynie  projektowaniem zadań interaktywnych, a ich realizacja jest zlecana na zewnątrz.

– Zastanawiamy się nad modelem produkcyjnym w przypadku interactive – dodaje Hurda. –  Niewykluczone, że to się w przyszłości zmieni, ale na tym etapie ważniejsze wydaje nam się dostarczanie pomysłów niż ich realizacja, którą powierzamy firmom wyspecjalizowanym w technologiach – mówi Hurda.

Rozbudowywane są też inne działy agencji. Dwuosobowy obecnie dział strategii zarządzany przez Dorotę Truśkiewicz (dołączyła do zespołu w marcu br.) ma być wkrótce powiększony. Obecnie prowadzona jest rekrutacja strategów. Do działu obsługi klienta dołączyły Agnieszka Szylkin, senior account executive (ostatnio w Saatchi & Saatchi), oraz Magdalena Frydlewicz, junior account manager (wcześniej w Tequila/Polska).