Elektrownie jądrowe zamieszczają reklamy w prasie, wysyłają listy do mieszkańców sąsiadujących z elektrowniami, uaktualniają strony internetowe i często wypowiadają się w mediach. Jest to odzew na akcje przeciwników rozprzestrzeniania energii nuklearnej, którzy nawołują do zamknięcia takich elektrowni w Stanach Zjednoczonych. Aktywacja tych grup ma związek z trzęsieniem ziemi w Japonii, a konkretnie z katastrofą elektrowni Fukushima Daiichi.
Ocenia się, że branża energetyczna przeżywa największy kryzys public relations od czasu wypadku w elektrowni Three Mile Island 30 lat temu. Po tym wydarzeniu energetycy włożyli wiele wysiłku, aby przekonać społeczeństwo, że energetyka jądrowa do rozwiązanie bezpieczne i efektywne. Wysiłki te mogą pójść na marne.
Niektórzy politycy żądają audytu pod kątem bezpieczeństwa w elektrowniach. Branżę reprezentuje firma Burson-Marsteller. Nie wyznaczono terminu zakończenia kampanii.
Według ostatnich sondaży 40 proc. Amerykanów popiera budowę elektrowni jądrowych w kraju, najniższy odsetek od trzech lat – 38 proc. – to przeciwnicy, a reszta nie ma zdania. Niemniej jednak aż 53 proc. respondentów nie obawia się, że katastrofa w Japonii powtórzy się w USA.
(Adage.com)