Kraj

FoodCare kończy walkę z Maspeksem o prawa do Tigera

Firma podjęła taką decyzję prawdopodobnie dlatego, że negatywnie oceniła swoje szanse na korzystne rozstrzygnięcie sporu w sądzie.

Spółka FoodCare, właściciel między innymi marek Gellwe, Fitella, Black, N-Gine i 4move, złożyła w IX Wydziale Gospodarczym Sądu Okręgowego w Gdańsku wniosek o wycofanie pozwu przeciwko Grupie Maspex Wadowice i jej spółkom zależnym. Pozew dotyczył sporu, jaki FoodCare prowadzi od jesieni ub.r. z Dariuszem Michalczewskim o prawa do nazwy Tiger Energy Drink – Maspex od listopada ub.r. ma wyłączną licencję na produkcję tego energetyka.

FoodCare w wydanym oświadczeniu pisze, że “wniosek został złożony ze względu na powstałe trudności w uzgodnieniu stanowisk procesowych z dotychczasowymi pełnomocnikami firmy FoodCare. Cofnięcie pozwu stanowi element przyjętej nowej strategii spółki”. Jakiej strategii – tego nie ujawniono.

Wycofanie pozwu przez FoodCare oznacza, że spółka ta wycofała wszystkie stawiane Grupie Maspex zarzuty. – Można przypuszczać, że firma FoodCare negatywnie oceniła swoje szanse na pozytywne rozstrzygnięcie sprawy, co naszym zdaniem po raz kolejny potwierdza, że racje są po naszej stronie. Z drugiej strony jesteśmy zdecydowanymi zwolennikami merytorycznego rozstrzygnięcia sprawy, a nie tymczasowego “unikania rozstrzygnięcia” w ramach zachowań taktycznych, bo taki może być cel tego działania. Do procesu jesteśmy bardzo dobrze przygotowani, nie brak nam również determinacji i uporu w walce z praktykami, które stosuje firma FoodCare – powiedziała Dorota Liszka, menedżer ds. korporacyjnych w Maspeksie.

Obecnie na bazie prawomocnych postanowień Sądów Apelacyjnych w Krakowie z powództwa Dariusza Michalczewskiego i w Gdańsku z powództwa Fundacji “Równe Szanse” firma FoodCare ma zakaz produkcji, sprzedaży i reklamy na czas trwania procesu napojów zawierających oznaczenie Tiger, bez możliwości odwołania się od tej decyzji.

W listopadzie ub.r. Maspex rozpoczął współpracę z Fundacją “Równe Szanse” Dariusza Michalczewskiego oraz z Dariuszem Michalczewskim. Dzięki zawartej umowie uzyskał wyłączną licencję na używanie oznaczenia Tiger i wykorzystania wizerunku oraz pseudonimu pięściarza w promocji produktów spożywczych, w tym napojów energetycznych. Po stronie Maspeksu jest zapewnienie produkcji, dystrybucji i promocji produktu. Firma ponadto jest zobowiązana do przekazywania opłaty z tytułu udzielonej licencji.

W styczniu br. na wniosek poprzedniego licencjobiorcy, firmy FoodCare, Sąd Okręgowy w Gdańsku wydał postanowienie zakazujące Maspeksowi produkcji i wprowadzania do obrotu napojów z oznaczeniem Tiger. Kilka dni później ten sam sąd wstrzymał wykonanie postanowienie z dnia 10 stycznia br. do czasu rozpatrzenia przez Sąd Apelacyjny w Gdańsku.

– Bardzo spokojnie podchodzę do tej sytuacji i jestem niezwykle zmotywowany do dalszej walki o moje prawa, całym sercem wierząc w rozstrzygnięcie tego sporu na naszą korzyść. Obecna sytuacja jest dla nas niezwykle komfortowa. Dysponujemy dwoma prawomocnymi postanowieniami Sądów Apelacyjnych w Krakowie i w Gdańsku, które zadecydowały, że firma FoodCare na czas trwania całego procesu ma zakaz produkcji, sprzedaży i reklamy napojów zawierających oznaczenie Tiger, bez możliwości odwołania się od tej decyzji. Wszystko, co mogliśmy osiągnąć na tym etapie, osiągnęliśmy – powiedział Dariusz Michalczewski, komentując decyzję FoodCare.