Największy w kraju bank – PKO BP – chwali się, że w ciągu 5,5 miesiąca od wprowadzenia oferty nowych kont i startu intensywnej kampanii z udziałem popularnego satyryka i prezentera Szymona Majewskiego sprzedał ok. 400 tys. kont z nowej oferty, z czego prawie 220 tys. nowym klientom. Niemal połowa z nich wybrała Konta za Zero, a ponad 35 proc. ofertę dla młodych.
Wynika z tego, że machina akwizycyjna banku rozkręciła się na dobre i wcale nie zwalnia – w połowie lipca br. bank informował, że przez cztery miesiące trwania kampanii reklamowej z Majewskim otworzył 300 tys. rachunków, w tym 160 tys. dla nowych klientów.
To, rzecz jasna, zasługa także ogromnych wydatków reklamowych banku, który w I połowie br. zwiększył swój budżet mediowy aż trzykrotnie (cennikowo – z 24,3 mln zł w I poł. ub.r. do 77,3 mln zł w pierwszych 6 miesiącach br.) – więcej patrz tutaj.
Jak wynika z badań PKO BP, najlepiej ocenianym z dotychczasowych spotów z Majewskim okazał się “Wulkan”, w którym wciela się on w rolę… bankomatu. To ona podoba się najbardziej ze wszystkich reklam z showmanem w roli głównej.
Jak podkreśla Tomasz Marszałł, dyrektor departamentu marketingu PKO BP, aż dwie trzecie respondentów dzięki reklamie spontanicznie zauważa oferowaną w koncie korzyść dla klientów w postaci braku opłat za korzystanie z bankomatu. Wśród przekazów na temat banku, jakie spontanicznie odczytali ze spotu respondenci, najczęstszą była informacja o rozwijającym się banku, a część klientów konkurencji widziało w reklamie instytucję finansową o zasięgu międzynarodowym.
Tę kampanię dla PKO BP realizują agencja reklamowa DDB, dom mediowy Universal McCann i agencja interaktywna OS3.