Kraj

Marcin Grabowski chce zrezygnować z funkcji prezesa PBRZ

Marcin Grabowski złożył wymówienie umowy o pracę na stanowisku prezesa zarządu spółki Polskie Badania Reklamy Zewnętrznej (PBRZ) zajmującej się badaniami...

Marcin Grabowski złożył wymówienie umowy o pracę na stanowisku prezesa zarządu spółki Polskie Badania Reklamy Zewnętrznej (PBRZ) zajmującej się badaniami efektywności tego medium. W chwili powstawania tej informacji był nieuchwytny. Fakt rezygnacji z pełnionej funkcji potwierdził Piotr Parnowski, prezes zarządu firmy reklamy zewnętrznej AMS SA, który jednocześnie jest członkiem rady nadzorczej PBRZ. “Marcinowi Grabowskiemu przysługuje obecnie trzymiesięczny okres wypowiedzenia. Zamierzamy podjąć z nim rozmowy i wspólnie zastanowić się nad szansą jego pozostania w spółce. Myślę, że jego decyzja nie jest jeszcze ostateczna” – mówi Parnowski. Marcin Grabowski jest prezesem zarządu PBRZ od momentu jej powstania, tj. od września 2000 r. Wcześniej był kierownikiem sekcji badań reklamy zewnętrznej AMS SA. Doprowadził do zakończenia realizacji pierwszych dwóch etapów badań efektywności (pomiarów natężenia ruchu i postrzegania nośników reklamowych) oraz przeprowadzenia analiz geodemograficznych we Wrocławiu. Wyniki tych analiz, gotowe w połowie 2002 r., nie zostały do tej pory zaprezentowane ze względu na zmiany własnościowe, które zaszły wśród wspólników spółki (AMS SA został przejęty przez Agorę SA, natomiast Outdoor Promocja Plakatu i Europlakat Polska przez Ströer Polska, czwartym wspólnikiem jest Clear Channel Poland), oraz brak porozumienia co dalszego finansowania projektu i sposobu jego wdrażania na rynku. W styczniu br. instytut badawczy SMG/KRC A Millward Brown Company, który nadzoruje realizację badań, zagroził, że w tej sytuacji wypowie umowę z PBRZ i będzie starał się wejść na rynek z wynikami analiz we współpracy z tymi wspólnikami, którzy zadeklarują taką wolę i wywiążą się z płatności wobec niego (koszt badań wykonanych przez tę firmę szacuje się na 1,7 mln zł, natomiast budżet całego badania szacuje się na blisko 5 mln zł). Decyzje w tej sprawie mają zostać podjęte najpóźniej do końca marca br. (JP)