Marks & Spencer chce pozostawić w tygodniu przedświątecznym drzwi otwarte do północy w 400 sklepach z 600, które ma w Wielkiej Brytanii, walcząc o odzyskanie miliardów funtów sprzedaży utraconej z powodu ograniczeń związanych z pandemią COVID-19.
Największy sprzedawca odzieży w Wielkiej Brytanii zapowiedział, że wydłużone godziny otwarcia sklepów obowiązywać będą przez trzy dni od poniedziałku 21 grudnia. W zeszłym roku też przeprowadzono podobną akcję, ale objęła ona zaledwie 15 lokalizacji. W przeciwieństwie do wielu konkurentów sklepy M&S mogą być obecnie otwarte – obowiązujące przepisy dotyczące lockdownu zmuszają sieć do zamknięcia tylko działów odzieżowych, nie dotyczą zaś sklepów spożywczych. Ograniczenia pojawiły się w kluczowym okresie roku dla branży detalicznej. Brytyjczycy zazwyczaj wydają około 50 mld funtów na towary inne niż żywność w ciągu dwóch miesięcy poprzedzających Boże Narodzenie.
(The Guardian)