Kraj

Użytkownicy FB decydują o ustawieniach prywatności

Prywatność w Facebooku zawsze wywołuje sporo emocji. Właśnie trwa głosowanie, w którym użytkownicy serwisu mogą opowiedzieć się za zmianami w polityce prywatności. Jednak raczej nie będzie to wiążąca decyzja.

Do 8 czerwca godziny 18 czasu polskiego potrwa głosowanie użytkowników Facebooka, którzy w ten sposób mogą zadecydować o zmianie polityki prywatności serwisu. Zmiana dotyczy m.in. ograniczenia przepływu informacji zebranych w profilach ludzi do celów reklamowych. Użytkownicy chcą również zmian w zakresie rozwiązań opt-in zamiast opt-out. Chodzi o dobrowolne i świadome wyrażenie zgody subskrybenta na zapis na listę subskrybentów e-mail lub inny rodzaj kontaktu (np. przez SMS); opt-in jest podstawą permission marketingu. Obecnie sytuacja przypomina zakazaną w wielu krajach formę, w której umieszcza się adres e-mail na liście subskrybentów bez wyraźnej zgody subskrybenta, a następnie wysyła niezamówione wiadomości e-mail zaopatrzone w mechanizm wypisu.

Jednak sprawa nie jest taka prosta. Zmiana dokona się tylko wtedy, gdy co najmniej 30 proc. wszystkich użytkowników Facebooka podejmie się głosowania. Do 4 czerwca br. wzięło w nim udział zaledwie 56 tys. osób. A do momentu zamknięcia tego wydania MMP24 liczba ta się podwoiła. Co i tak jest bardzo słabym wynikiem, ponieważ w głosowaniu musiałoby wziąć udział ponad 300 mln użytkowników.

Zdaniem Maxa Schremsa, jednego z głównych oskarżycieli FB o łamanie zasad polityki prywatności, jest to dowód na zaniedbania Facebooka w kwestii należytego poinformowania użytkowników o samym fakcie głosowania. Poza tym głosowanie ogranicza się do wyboru między starą a nową polityką prywatności bez opcji dodatkowych zmian.