Kraj

Setki skarg na kampanię Heyah

Kampania z Leninem w roli głównej może ustanowić rekord liczby skarg Komisji Etyki Reklamy.

Setki skarg na kampanię Heyah
Kampania sieci Heyah, której główną postacią jest komunistyczny rewolucjonista Włodzimierz Lenin, rozpoczęła się w ubiegłym tygodniu. Jej autorem jest agencja G7.

Komisja Etyki Reklamy do dziś otrzymała 800 skarg dotyczących kampanii. Skarżącym chodzi przede wszystkim o niechlubną rolę, jaką odegrał Lenin i bolszewicy w historii Polski. Niektóre ze skarg powołują się nawet na Kodeks karny.

– Art 256 Kodeksu karnego przytaczany przez skarżących wyraźnie mówi o “propagowaniu faszystowskiego lub innego totalitarnego ustroju państwa”. Do tej pory Komisja Etyki Reklamy (KER) nie zajmowała się przypadkami związanymi z tym artykułem, więc rozpatrzenie tej sprawy będzie również wyznaczeniem pewnych granic. Komisja będzie miała za zadanie przede wszystkim ocenić, czy sposób przedstawienia postaci jest jej promowaniem, a co za tym idzie – również propagowaniem samego komunizmu – mówi Konrad Drozdowski, dyrektor generalny Związku Stowarzyszeń Rada Reklamy.

Kampania ma szansę pobić rekord uzyskany przez firmę FoodCare, która z kampanią dla napoju marki Black w ubiegłym roku uzyskała wynik 970 skarg (MMP 30.10.2012).

Heyah 4 stycznia opublikowała na fanpage’u specjalne oświadczenie: “W odpowiedzi na komentarze, które pojawiają się w nawiązaniu do naszej ostatniej kampanii, chcieliśmy powiedzieć, że jedynym celem reklamy jest poinformowanie konsumentów o najnowszej ofercie sieci Heyah, dzięki której użytkownicy mogą otrzymać 60 minut do wszystkich za 1 zł. Kampania została przygotowana w wyraźnie żartobliwy sposób i próby rozważania spotu inaczej niż jako nawiązanie do słowa rewolucja nie są kierunkiem, w którym chcieliśmy iść”.