Kraj

Provident zatrudnia do reklamy prawdziwych klientów

Bywało, że banki zatrudniały do reklam swoich pracowników, natomiast firma pożyczkowa zdecydowała się opowiedzieć autentyczne historie swoich klientów.

%7B%22width%22%3A418%2C%20%22height%22%3A250%2C%20%22allowfullscreen%22%3A%22true%22%2C%20%22allowscriptaccess%22%3A%22always%22%2C%20%22wmode%22%3A%22transparent%22%2C%20%22type%22%3A%22application%2Fx-shockwave-flash%22%2C%20%22src%22%3A%22http%3A%2F%2Fwww.youtube.com%2Fv%2FBVGts01RJkU%26feature%3Dplayer_detailpage%22%7D
Firma pożyczkowa Provident Polska rozpoczyna nową kampanię reklamową. Zaplanowała ją na ponad dwa miesiące. Po raz pierwszy w spotach reklamowych nie występują aktorzy, lecz prawdziwi klienci Providenta, którzy opowiadają swoje autentyczne historie.

– Poprosiliśmy naszych klientów, by opisali nam swoje historie, na co przeznaczyli pieniądze, które u nas pożyczyli. Odzew przekroczył nasze najśmielsze oczekiwania – dostaliśmy ponad siedem tysięcy listów, wiele ze zdjęciami. To potwierdza wysoki poziom zadowolenia z naszych usług oraz dobre relacje z klientami. W konkursie nie proponowaliśmy drogich nagród, które zachęcałyby do udziału – mówi Katarzyna Jóźwik, dyrektor marketingu Provident Polska.

To przekonało firmę, że klienci, którzy mieli pozytywne doświadczenie z pożyczkami z Providenta, postrzegają ją znacznie lepiej niż ci, którzy z jej oferty nie skorzystali często w obawie, że są to drogie pożyczki.

– W reklamach występują nasi autentyczni klienci, którzy opowiadają swoje prawdziwe historie. Zdecydowaliśmy się nie korzystać z aktorów, dla podkreślenia tego przekazu. To dość innowacyjne podejście – wskazuje szefowa marketingu.

To kontynuacja ubiegłorocznej platformy komunikacyjnej Providenta, który zmienił charakter swoich reklam ze stricte produktowych na bardziej emocjonalne, budujące pozytywne skojarzenia z marką.  

Provident Polska obsługuje 820 tys. klientów. Średnia wartość udzielanych pożyczek wynosi 1-1,5 tys. zł. Klientów obsługuje poprzez 9 tys. przedstawicieli, którzy odwiedzają ich w domach. Około jednej trzeciej klientów firmy zaciąga w niej kolejne pożyczki.

Kampania będzie prowadzona w telewizji, internecie i poprzez materiały BTL (w nich jest pokazywany autentyczny przedstawiciel). Film reklamowy wyreżyserował Wojciech Smarzowski (reżyserował m.in. takie fabuły jak: “Wesele”, “Dom zły”, Drogówka”).

Jóźwik twierdzi, że tegoroczny budżet reklamowy będzie nieznacznie wyższy od ubiegłorocznego. Zmienia się także miks mediów – firma więcej wydaje na reklamy online.

– Wbrew pozorom coraz więcej mamy klientów, którzy “przychodzą” do nas z internetu. I chociaż nie pożyczamy pieniędzy online, a tylko i wyłącznie poprzez naszych doradców klienta, to chcemy docierać z naszą ofertą do klientów poprzez sieć – mówi Jóźwik.

Za kreację kampanii Providenta odpowiada agencja White Rabbit, planowanie i zakup mediów – OMD.


Swoich prawdziwych pracowników pokazywał w reklamach w ub.r. bank BPH, natomiast Polbank EFG (obecnie połączony w Raiffeisen Polbank), gdy wchodził na rynek w 2006 r., wypuścił serię czarno-białych reklam, w których występowali menedżerowie banku z prezesem Kazimierzem Stańczakiem na czele.