Zagranica

Leo Burnett Worldwide wprowadza zmiany w działach kreacji

Sieć Leo Burnett Worldwide zapowiedziała reorganizację działu kreacji, dając więcej swobody osobom odpowiedzialnym za te działania w agencji. Zmiany zaszły...

Sieć Leo Burnett Worldwide zapowiedziała reorganizację działu kreacji, dając więcej swobody osobom odpowiedzialnym za te działania w agencji. Zmiany zaszły także na stanowiskach kadry zarządzającej działami kreacji. Cheryl Barman został chairmanem sieci agencji Leo Burnett w Ameryce Północnej, utrzymując jednocześnie stanowisko chief creative officera i chairmana agencji Leo Burnett Chicago. Mark Tutssel został vice chairmanem i regional creative directorem agencji w Ameryce Północnej, wcześniej był vice chairmanem i deputy chief creative officerem w Leo Burnett w Stanach Zjednoczonych. Tutssel będzie m.in. odpowiedzialny za działania Leo Burnett w Kanadzie. Niezależnie od tych zmian Leo Burnett w Stanach Zjednoczonych wprowadziła nominacje na group creative head. Wręczono je siedmiu osobom, które będą kierowały pracami sześciu grup kreatywnych, a executive creative director będzie opiekował się pojedynczymi klientami. Dyrektorzy kreacji będą bezpośrednio raportować do Bermana i Tutssela. Berman będzie odpowiedzialny za kreację dla Walta Disneya, Hallmark Cards, Procter & Gamble (marki Tampax i Secret). Tutssel będzie opiekował się takimi klientami jak: Morgan Stanley, Heinz, Becks i marką Noxema należącą do P&G. Obaj panowie podzielą między siebie odpowiedzialność za projekty kreatywne dla korporacji McDonald’s. Leo Burnett kilka razy w ostatnim czasie zmieniała koncepcje dotyczące zarządzania działami kreacji. Raz był to bardziej scentralizowany, innym razem bardziej swobodny system. W marcu 2002 r. Barman i Tutssel stwierdzili, że chcą mieć większą kontrolę nad pracami kreacji, które wychodzą z agencji, i każdy z projektów trafiał na ich biurko. Model ten wprowadzono w miejsce wcześniejszego, który polegał m.in. na wyłonieniu “creative ad rangers”, którzy byli dedykowani do specyficznych klientów i dołączali do zespołu kreacji, gdy była taka potrzeba. Ten model funkcjonował w tzw. modelu “miniagencji”. Nowa struktura, obecnie wdrażana, ma wprowadzić dyscyplinę do działów kreacji, a jednocześnie ma być na tyle przyjazna, by osoby odpowiedzialne za projekty kreatywne czuły się swobodnie. (“Advertising Age”)