Kraj

Reklamy Plusha naruszają Kodeks Etyki Reklamy [wideo]

Skarga dotyczyła kampanii autorstwa agencji Scholz & Friends.

%7B%22width%22%3A418%2C%20%22height%22%3A250%2C%20%22allowfullscreen%22%3A%22true%22%2C%20%22allowscriptaccess%22%3A%22always%22%2C%20%22wmode%22%3A%22transparent%22%2C%20%22type%22%3A%22application%2Fx-shockwave-flash%22%2C%20%22src%22%3A%22http%3A%2F%2Fwww.youtube.com%2Fv%2FkPSJGS5e-PY%22%7D
Do Komisji Etyki Reklamy wpłynęły skargi dotyczące reklam telewizyjnych, które przygotowała agencja Scholz & Friends Warszawa dla marki Plush (Polkomtel). Sprawa dotyczy kampanii emitowanej ostatniej zimy. Zespół Orzekający dopatrzył się w reklamach naruszenia art. 2 ust. 1 Kodeksu Etyki Reklamy. Zdaniem Zespołu Orzekającego reklama nie była powadzona w poczuciu odpowiedzialności społecznej oraz zgodnie z dobrymi obyczajami. W opinii Zespołu Orzekającego reklama promuje negatywne wzorce zachowań.

Przedstawiciele Polkomtela przedstawili w odniesieniu do skarg pismo, w którym czytamy m.in.: “W pierwszej kolejności zwrócić należy uwagę na fakt, że Kodeks Etyki Reklamy jest przejawem samoregulacji i nie zawiera przepisów prawa powszechnie obowiązującego. W art. 1 ust. 2 Kodeksu wprost wskazano, iż “Kodeks nie stanowi zbioru norm zastępujących bezwzględnie obowiązujące przepisy prawa, a jedynie zawiera zbiór zasad nakładających na podmioty nim objęte dodatkowe ograniczenia, niezależnie od obowiązujących przepisów prawa”. Polkomtel Sp. z o.o. nie jest sygnatariuszem Kodeksu, nigdy nie zobowiązywała się również do jego stosowania. Bezpodstawne jest więc czynienie Polkomtel Sp. z o.o. zarzutu, że naruszyła Kodeks, którego nie miał obowiązku stosować”.

Jeżeli chodzi o samą reklamę, w stanowisku Polkomtela czytamy m.in. “Reklamowy misiek jest postacią, która ma dystans do siebie i nie bierze wszystkiego wokół aż tak bardzo na serio i dosłownie, jak tropiciele afer i podtekstów. Konwencja reklamowa marki od początku oparta była na stosowaniu żartu. Reklama skierowana jest do osób z określonym poczuciem humoru, dystansem do siebie, potrafiących odróżnić żart z wypchanym misiem w roli głównej od realnej sytuacji”.