Zagranica

USA zakazuje sprzedaży produktów z mikrogranulkami

Produkty kosmetyczne zawierające mikrogranulki (jak żele pod prysznic i peelingi) będą musiały być wycofane z rynku - zdecydował jako pierwszy stan Illinois.

USA zakazuje sprzedaży produktów z mikrogranulkami
Amerykański rząd wprowadził całkowity zakaz sprzedaży kosmetyków z mikrogranulkami, bo uznała, że są niebezpieczne dla środowiska.

Amerykańska Izba Reprezentantów przygotowała zmiany w prawie, które po zatwierdzeniu przez Senat wkrótce wprowadzą w życie całkowity zakaz sprzedaży w sklepach kosmetyków zawierających mikrogranulki. Kilka amerykańskich stanów wprowadziło już takie zakazy, jednak nowe przepisy spowodują, że będą one obowiązywać w całym kraju.
Obrońcy środowiska twierdzą, że plastikowe mikrogranulki, które zawierają m.in. mydło oraz kosmetyki do czyszczenia skóry twarzy, spłukiwane są razem ze ściekami i trafiają następnie do oceanów oraz innych zbiorników wodnych, gdzie spożywane są przez ryby. Plastik, który nie jest biodegradowalny, odkłada się w ich organizmach i gdy taka ryba trafi na nasz stół, stanowi wówczas zagrożenie dla ludzkiego życia.
W znacznej mierze polietylen pochodzący m.in. z past do zębów, szamponów oraz środków peelingujących skórę nie zostaje wychwycony ze ścieków ze względu na niewielką średnicę cząsteczki. Należy zatem szukać rozwiązań, które zminimalizują przedostawanie się do zbiorników wodnych ścieków z tworzywami sztucznymi.

Pierwsze doniesienia o absolutnym zakazie sprzedaży i produkcji kosmetyków z mikrogranulkami polietylenu pochodzą ze stanu Illinois w USA. Coraz częściej słychać również głośny sprzeciw z rynku europejskiego, gdzie niektóre firmy deklarują wprowadzenie podobnego zakazu. Zobowiązanie do wyeliminowania szkodliwego surowca w ciągu 2-3 lat ze swoich kosmetyków podjęli już niektórzy światowi producenci, tj.: Unilever, P&G, Estée Lauder, Clarins, Sainsbury’s, Boots, Johnson & Johnson czy Colgate-Palmolive.

(Slashgear)