Kraj

Matras ma kłopoty

Z powodu długów sieci księgarń wydawcy wstrzymali dostawy.

Jak poinformował portal Wyborcza.biz, sieć księgarń Matras ma kłopoty finansowe – obecnie została odcięta od dostaw książek ze względu na jej wielomilionowe zadłużenie i obawy wydawców przed brakiem zapłaty za wysłane książki.
Portal dotarł do informacji, że największy dystrybutor książek w Polsce FK Olesiejuk nie dostarcza książek do Matrasa od dwóch tygodni. – Przeterminowane zobowiązania finansowe sieci księgarń wobec nas sięgają 2 mln zł. Sieć nie wywiązuje się z umów dotyczących spłat zadłużenia. Dlatego zablokowaliśmy dostawy do Matrasa – mówi Krzysztof Olesiejuk, współwłaściciel FK Olesiejuk.
Sieć licząca niemal 200 księgarń zalega też z płatnościami wobec samych wydawnictw. Wydawnictwu Muza Matras jest winien ponad 300 tys. zł, Sonii Dradze – 200 tys. zł. Również te wydawnictwa wstrzymały dostawy. Oprócz zobowiązań wobec wydawnictw Matras ma też zaległości w płatnościach za czynsz w centrach handlowych. W niektórych z nich zaległości sięgają nawet trzech miesięcy, czyli tyle, ile wynosi kaucja – wynika z informacji, do których dotarła “Wyborcza”.
Od dwóch lat właścicielem Matrasa jest Jerzy Kowalewski, były właściciel m.in. Traffic Clubu w Warszawie. W 2013 r. został wyeksmitowany z budynku, w którym prowadził księgarnię. Kowalewski, żeby przejąć Matrasa od globalnej grupy kapitałowej SEAF, musiał zaciągnąć kredyt. Nieoficjalnie mowa jest o 70-80 mln zł. Z tej kwoty Kowalewski zapłacił ok. 40-50 mln zł za samego Matrasa, a resztę włożył w spółkę. Kwota, którą zapłacił Kowalewski, była dużo wyższa od rynkowej, oferowanej przez innych zainteresowanych. Wcześniej przejęciem Matrasa zainteresowany był FK Olesiejuk i wydawnictwo Znak wraz z grupą wydawców i dystrybutorów. Wtedy kwota oferowana za Matrasa wynosiła 20-30 mln zł.