Kraj

"Wołyń" frekwencyjnym liderem w kinach

Na drugim miejscu utrzymuje się "Inferno", wielu widzów przyciągają również "Bociany", Bridget przyciągnęła milion widzów.

Jak poinformował portal Stowarzyszenia Filmowców Polskich, powołując się na dane Box Office, film w reżyserii Wojciecha Smarzowskiego powrócił po tygodniu na pozycję lidera wśród kinowych wyborów Polaków.
Obraz z Michaliną Łabacz zanotował w tym tygodniu 15-proc. spadek oglądalności, ale przyciągnął przed ekrany jeszcze 151 043 widzów. Łączna frekwencja po trzech tygodniach dystrybucji to już blisko 919 tys. widzów. Najpopularniejszy dotychczas film Smarzowskiego, “Drogówka”, miał w analogicznym czasie widownię rzędu 691 tys. osób.
Spadek oglądalności przypadł w udziale filmu “Inferno” Rona Howarda. Produkcja z Tomem Hanksem straciło blisko 42 proc. widzów i przyciągnęła jeszcze 103 798 osób. Po dwóch tygodniach wyświetlania – 384 tys. sprzedanych biletów. To będzie prawdopodobnie najmniej dochodowa odsłona ekranizacji powieści Dana Browna.

Na trzecim miejscu znalazła się animacja “Bociany”. Film bardzo się spodobał polskim widzom – tym razem przyciągnął 91 827 kinomanów, a po dziesięciu dniach wyświetlania – 242 tys. Wciąż poważną widownię przyciąga weteran box office’u, animacja “Sekretne życie zwierzaków domowych”. Film twórców “Minionków” zainteresował kolejnych 60 141 osób, a w sumie, znakomity już wynik – ponad 1,273 mln sprzedanych biletów.
Na piątym miejscu znalazła się ekranizacja bestsellerowej powieści, film “Dziewczyna z pociągu” w reżyserii Tate’a Taylora. Thriller z Emily Blunt obejrzało jeszcze 57 891 osób (po 35 proc. spadku oglądalności), a w sumie ponad 384 tys.
Wydarzeniem minionego weekendu jest fakt, że film “Bridget Jones 3” Sharon Maguire, pokonał barierę miliona widzów. W ciągu weekendu produkcję obejrzało jeszcze 32 834 kinomanów, a w sumie 1,050 mln.
Dopiero na siódmym miejscu wystartowała najwyżej notowana premiera, “Jack Reacher: Nigdy nie wracaj” w reżyserii Edwarda Zwicka. Film, którego gwiazdą jest Tom Cruise, przyciągnął w pierwszy weekend wyświetlania dość skromne 26 341 osób. To i tak dużo lepiej, niż w przypadku pierwszej odsłony produkcji z 2013 roku, którą wybrało wówczas 14 699 (w sumie, przez całą dystrybucję, film obejrzało 40 tys. widzów).
Druga premierą, która dostała się do czołowej dziesiątki jest komedia Jareda Hessa, “Asy bez kasy”. Film z Zachiem Galifianakisem zobaczyło w ciągu pierwszych trzech dni wyświetlania 21 070 osób.
W kinach premiery miały jeszcze takie propozycje, jak: komedia Aleksandra Dembskiego “Szkoła uwodzenia Czesława M.”  Film z Czesławem Mozilem obejrzało 16,445 osób na 157 kopiach. Do czołowej dziesiątki nie przedostała się także inna polska premiera, kryminał Arkadiusza Jakubika “Prosta historia o morderstwie” zainteresowała jedynie 12 943 kinomanów na 110 kopiach. Z kolei triumfatora festiwalu w Cannes, film “Ja, Daniel Blake” obejrzało 10 237 widzów na 50 kopiach.