Kraj

T-Mobile całkowicie zmienia komunikację reklamową

Nie będzie już celebrytów, za to ma być "bardziej świeżo", bardziej energicznie i odmiennie od reszty. Operator nie zamierza zwolnić tempa wydatków reklamowych.

%7B%22width%22%3A418%2C%20%22height%22%3A250%2C%20%22allowfullscreen%22%3A%22true%22%2C%20%22allowscriptaccess%22%3A%22always%22%2C%20%22wmode%22%3A%22transparent%22%2C%20%22type%22%3A%22application%2Fx-shockwave-flash%22%2C%20%22src%22%3A%22http%3A%2F%2Fwww.youtube.com%2Fv%2FT3fByiO1bY4%22%7D
Firma telekomunikacyjna T-Mobile Polska wprowadza nową ofertę SuperNet Video – nielimitowanego dostępu do treści wideo w mobilnym internecie. Jeśli komuś wystarczy jakość filmów DVD, to może kupić pakiet za 5 zł miesięcznie i oglądać wideo w takich serwisach, jak: YouTube, Vevo, Netflix, Showmax, TVN Player, VOD.pl, TVP Stream, TVP Sport oraz Chili Cinema bez limitu. Operator zapowiada, że będzie się starał sukcesywnie powiększać tę listę partnerów kontentowych. Jeśli ktoś chce móc oglądać filmy w jakość HD, to będzie musiał zapłacić 15 zł miesięcznie. W przypadku pakietu za 5 zł maksymalna szybkość streamingu wyniesie 1,5 Mb/s, zaś w pakiecie za 15 zł – 5 Mb/s.

Tę ofertę operator wykorzysta do zmiany swojego formatu komunikacji reklamowej. Jak zapowiada Frederic Perron, członek zarządu T-Mobile Polska i dyrektor ds. rynku prywatnego (od 1 kwietnia br.), w reklamach T-Mobile nie będzie już więcej celebrytów (“to produkty, nasza oferta mają być gwiazdami”), za to ma być “nowocześniej, młodziej i bardziej energicznie”. – Będziemy się komunikowali zupełnie inaczej niż reszta rynku – zapowiada Perron. Debiutem nowej platformy komunikacji operatora będzie właśnie kampania “SuperNet Video”. Do emisji m.in. w TV trafią trzy spoty reklamowe (m.in. w wersji 45-sek.). Przygotowała je Bridge2Fun, dotychczasowa agencja reklamowa polskiego T-Mobile. Planowaniem i zakupem mediów nadal zajmuje się dom mediowy Starcom. Oprócz nich dla operatora pracują m.in.: Liquid Thread (online), agencja ARC Worldwide (BTL) i Agencja Warszawa (media społecznościowe).

Przedstawiciele T-Mobile Polska nie ukrywają, że liczą na znaczący sukces rynkowy oferty nielimitowanego wideo, nie tylko jako elementu lojalizującego dotychczasowych abonentów, ale także akwizycyjnego, czyli mogącego skłonić dotychczasowych użytkowników ofert prepaid tego operatora oraz klientów konkurencji do wyboru oferty abonamentowej T-Mobile.

Kantar Media wylicza, że liczone cennikowo, czyli bez uwzględnienia rabatów, wydatki reklamowe T-Mobile Polska wyniosły w ub.r. 374,4 mln zł i były o 33,6 proc. wyższe niż rok wcześniej, co nie tylko dało mu tytuł najhojniejszego reklamodawcy wśród telekomów (dla porównania drugi na liście P4/Play wydał 354,8 mln zł, a trzeci Orange Polska – 320,1 mln zł), ale też uplasowało T-Mobile jako 9. największego reklamodawcę w kraju. W raporcie finansowym za ub.r. to właśnie m.in. zwiększone wydatki reklamowo-marketingowe operator wskazywał jako powód obniżenia rentowności (zysk EBITDA w ub.r. był o 13,4 proc. niższy niż w 2015 r.). Z naszych informacji wynika jednak, że T-Mobile nie tylko nie ma zamiaru zmniejszać swoich nakładów reklamowych, ale szykuje się do jeszcze ostrzejszej batalii reklamowej.