Kraj

Puma zwiększa zaangażowanie w polski futbol, planuje rozbudowę sieci dystrybucji

Koncern Puma AG poszerza współpracę z polską kadrą narodową w piłce nożnej. Dotąd marka Puma była sponsorem technicznym głównej męskiej...

Koncern Puma AG poszerza współpracę z polską kadrą narodową w piłce nożnej. Dotąd marka Puma była sponsorem technicznym głównej męskiej reprezentacji seniorskiej. Teraz będzie też sponsorem reprezentacji B, drużyn młodzieżowych (U21 i U19) oraz głównej kobiecej kadry narodowej. Firma podpisała nową umowę dotyczącą współpracy z Polskim Związkiem Piłki Nożnej. – Umowa została podpisana do roku 2008, ale już myślimy o przedłużeniu współpracy do roku 2010, czyli kolejnego mundialu – powiedział Piotr Cichecki, dyrektor naczelny Puma Polska. Zgodnie z umową Puma pozostaje oficjalnym dostawcą wszystkich strojów sportowych dla zawodników i ekipy wspierającej. Polska kadra piłkarska będzie m.in. promować linię strojów Puma Cellerator, markę obuwia, ubrań i sprzętu stworzoną do gry w piłkę nożną. Zdaniem Jochena Zeitza, CEO i prezesa zarządu Puma AG, Polska jest najważniejszym rynkiem dla firmy w rejonie Europy Środkowo-Wschodniej. – Kładziemy nacisk na komunikowanie, że Puma to marka z grupy sport life style. Wdrażamy strategię marketingu globalnego, ale na poszczególnych rynkach wprowadzamy rys lokalny właśnie poprzez sponsoringi. Stąd rozszerzenie umowy z PZPN – mówi Zeitz. Zapowiedział on także, że w ciągu najbliższych kilkunastu miesięcy tematyka piłki nożnej będzie dominować w komunikacji rynkowej firmy – głównie ze względu na przyszłoroczne mistrzostwa świata w Niemczech. – Rozważamy też silniejszą obecność Pumy w innych dyscyplinach w Polsce. Myślimy zarówno o sportach drużynowych, jak i indywidualnych – deklaruje CEO Pumy AG. W najbliższych latach rozwijana będzie też sieć dystrybucyjna Pumy w Polsce. Obecnie firma ma 20 sklepów. – W najbliższych miesiącach chcemy otworzyć kilka nowych sklepów w większych miastach, takich jak Wrocław czy Gdańsk. W 2006 r. planujemy otwarcie kilkunastu stoisk typu “shop in the shop” i około dziesięciu sklepów monobrandowych – zapowiada Cichecki. (MG, PM)