Grupa Tesco opublikowała wyniki za III kwartał swojego okresu rozliczeniowego z uwzględnieniem okresu świątecznego (19 tygodni kończących się 5 stycznia 2019 r.). Ogółem sklepy Tesco chwalą się – podobnie jak w poprzednich okresach – wzrostem sprzedaży LfL – o 0,8 proc. w skali grupy.
Wyniki w regionie Europy Środkowej po raz kolejny zostały zaniżone przez fatalne wyniki sieci w naszym kraju. jak czytamy w komunikacie, z wyłączeniem Polski, sieć odnotowała nieznaczny wzrost sprzedaży, choć dokładnych danych za III kwartał nie ujawniono. Wiadomo tylko, że w trakcie pięciu tygodni okresu bożonarodzeniowego sprzedaż wzrosła w regionie o 1,1 proc. Po uwzględnieniu obrotów Tesco w naszym kraju wyniki sprzedaży w regionie w ostatnim kwartale okazują się natomiast o -2,8 proc. niższe rok do roku. Na tak złe wyniki w Polsce w wpłynąć miało wycofywanie z oferty nierentownych artykułów (ok. -1,8 proc. spadku) oraz efekty zakazu handlu w niedzielę (ok. -1,2 proc.).
W III kwartale zlikwidowano w Polsce 14 sklepów, a Tesco zapowiada zamknięcie kolejnych 32 placówek.
Podstawowy biznes sieci – w Wielkiej Brytanii i Republice Irlandii notował 1,9-proc. wzrost przychodów ze sprzedaży LfL wzrosła o 1,9 proc, czemu przysłużyć się miały optymalizacja asortymentu i rozwój marek własnych, a także dobre wyniki Bookera, który w III kwartale raportował wzrost sprzedaży LfL (z wyłączeniem wyrobów tytoniowych) na poziomie 10,7 proc.
– Jako zespół osiągnęliśmy wiele w ciągu tych 19 tygodni. W Wielkiej Brytanii osiągnęliśmy znaczącą poprawę, jeśli chodzi o konkurencyjność oferty, co wpłynęło na wyniki w okresie świątecznym – przewyższające średnią rynkową. W Europie Środkowej trwa modernizacja naszego biznesu i jesteśmy przekonani, że rezultaty tego procesu będą zgodne z naszymi oczekiwaniami – komentuje Dave Lewis, CEO Grupy Tesco.