Kraj

SAR: Rejection fee nie dotyczy de facto pobierania opłaty za udział w przetargu

Stowarzyszenie wydaje oświadczenie w sprawie postępowania UOKiK.

Stowarzyszenia Komunikacji Marketingowej (SAR) zajęło stanowisko w sprawie wszczęcia postępowania antymonopolowego przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) oraz publikacji informacji z tym
związanej przez Urząd do wiadomości publicznej, o których informowaliśmy wczoraj w MMP24.

Z szeregu tematów badanych przez UOKiK w ciągu dwóch lat postępowaniem zostały objęte dwie kwestie:
1. Uzgadnianie pomiędzy agencjami brandingowymi odmowy uczestnictwa w przetargach, w których nie została zaoferowana wymagana przez stowarzyszone agencje brandingowe opłata za udział w nich, tzw. rejection fee.
2. Organizowanie wymiany informacji dotyczących uczestnictwa w konkursach pomiędzy podmiotami stowarzyszonymi.

Jak czytamy w oświadczeniu SAR, w przypadku kwestii związanej z pobieraniem tzw. rejection fee za udział w
przetargach brandingowych, Stowarzyszenie stoi na stanowisku, że rejection fee nie dotyczy de facto pobierania opłaty za udział w przetargu, lecz opłaty za wykonanie prac wymaganych od agencji na tym etapie. – Zgadzamy się zatem z opinią wiceprezesa UOKiK, że pobieranie tych opłat jest wskazane przez agencje ze względu na ogromny nakład pracy na etapie przetargowym. Uważamy również, że decyzja o tym, czy dany podmiot przystąpi, czy nie przystąpi do przetargu, powinna być podejmowana samodzielnie przez każdą z firm – komentuje Paweł Tyszkiewicz, pełnomocnik SAR.

Zwraca uwagę, że organizowanie przez SAR pola do wymiany informacji dotyczących uczestnictwa firm zrzeszonych w przetargach komercyjnych w tej formie, w jakiej było ono udostępniane członkom stowarzyszenia, pozwalało im ocenić bezpieczeństwo i efektywność biznesową zaangażowania środków w postępowaniu przetargowym. – Podkreślamy, iż nasi członkowie to komercyjne firmy, które z natury rzeczy muszą ważyć decyzję o alokowaniu środków (specjalistów, ich roboczogodzin, kosztów zewnętrznych do procesów przetargowych) w obliczu rentowności potencjalnego biznesu. Wymiana informacji pozwalała im zatem podjąć najbardziej racjonalne z ich punktu widzenia decyzje biznesowe przy zachowaniu realnych warunków konkurencyjnej gry rynkowej.  Informujemy, że w kwestii obu obszarów objętych postępowaniem pozostajemy w ścisłej komunikacji z UOKiK. Będziemy się starać wykazać, iż nasze działania były uzasadnione i w interesie rozwoju rynku reklamowego. Mamy nadzieję na znalezienie dobrego rozwiązania, które umożliwi dalsze promowanie dobrych praktyk. – dodaje Tyszkiewicz.