W oświadczeniu wydanym 17 lutego Apple przyznaje, że podaż iPhone’ów na świecie będzie czasowo ograniczona. Przywracanie normalnego tempa produkcji w chińskich fabrykach zajmuje więcej czasu, niż firma pierwotnie przewidywała. Zamkniętych pozostaje też nadal większość z 42 firmowych salonów Apple w Chinach.
Chiny to obecnie drugi największy rynek Apple’a, po Stanach Zjednoczonych. Pewną pociechą dla producenta jest fakt, że żaden z zakładów produkujących iPhone’y nie jest zlokalizowany w prowincji Hubei, czyli epicentrum epidemii.
Według oficjalnych statystyk na świecie ponad 72 tys. osób zostało zarażonych koronawirusem, a 1800 zmarło.
(NYTimes.com)