Kraj

Lowe GGK zwiększa kompetencje w regionie; zostaje kreatywno-strategiczną centralą dla Unilevera w regionie

Agencja Lowe GGK, która od kilku tygodni pełni funkcję regionalnego lighthouse'u sieci, zaczyna wypełniać obowiązki wynikające z nowej pozycji. Tim...

Agencja Lowe GGK, która od kilku tygodni pełni funkcję regionalnego lighthouse’u sieci, zaczyna wypełniać obowiązki wynikające z nowej pozycji. Tim Hennessy, szef regionu Europy Środkowo-Wschodniej w sieci Lowe GGK, podkreśla jednak, że struktura lighthouse’u różni się od wcześniejszego układu biur regionalnych. – Nie chodzi o to, by z Warszawy podejmować decyzje na temat innych biur – mówi Hennessy. – Naszym zadaniem jest tak koordynować pracę wszystkich agencji, by jak najlepiej wykorzystać potencjał każdej z nich. Dodał, że chociaż każde z biur nadal prowadzi odrębną politykę finansową, to w obrębie sieci region traktowany jest jako jedność i jako jedność musi się zachowywać. W praktyce oznacza to przekraczanie granic przy wspólnym wykorzystywaniu agencyjnych zasobów. – Przykładem może być nasz sieciowy klient Unilever – mówi Hennessy. – Dotychczas centrala obsługi Unilevera była na Węgrzech. Teraz obsługa kreatywna i strategiczna będzie prowadzona z Polski, ale client service pozostaje w Budapeszcie, bo w takim układzie możemy najlepiej odpowiadać na jego potrzeby. Hennessy dodał, że mimo tych zmian polskie biuro nie ma nadal wyłączności na strategiczno-kreatywną pracę dla Unilevera i w miarę potrzeb będą wykorzystywane pomysły z innych krajów. Zakres obowiązków polskiego biura powiększy się także o doradczą funkcję w tworzeniu i koordynowaniu pracy innych struktur w obrębie sieci Lowe, jak firmy marketing sevices czy PR. – Ekspertyza z Polski może być na innych rynkach przydatna i będziemy z niej korzystać – mówi Hennessy, ale dodaje, że nie oznacza to, że inne – tworzone lub rozwijane firmy – będą bezpośrednio polskiemu biuru podlegać. Zwiększenie kompetencji warszawskiego biura spowoduje konieczność zatrudnienia nowych pracowników. Hennessy podkreśla jednak, że na poziomie managementu proces zmian został już zakończony. (AMS)