Kraj

AMBITNE PLANY MEDIALNEJ SPÓŁKI PUBLICZNEJ 4MEDIA

Aż trzy miliony egzemplarzy ma mieć planowany jednorazowy nakład tytułów lokalnych i bezpłatnych notowanej na giełdzie grupy medialnej 4media (dawny...

Aż trzy miliony egzemplarzy ma mieć planowany jednorazowy nakład tytułów lokalnych i bezpłatnych notowanej na giełdzie grupy medialnej 4media (dawny Chemiskór SA), w skład której wchodzą m.in. spółki Polska Prasa Lokalna SA (PPL SA) i Polska Prasa Bezpłatna SA (PPB SA). Natomiast Dom Wydawniczy “Wolne Słowo”, wydawca kupionego przez 4media dziennika “Życie”, ma wejść w tym roku na giełdę oraz skupić ogólnopolskie tytuły prasowe nabywane przez grupę (w tej chwili są to “Miś” i “Tylko Rock”). Takie plany ogłosił Wojciech Krefft, prezes 4media, na zwołanej wczoraj konferencji prasowej spółki. W ramach PPL wydawanych jest na razie Đ zgodnie ze stanem na koniec stycznia br. Đ 7 tytułów, w tym m.in. dziennik “Ilustrowany Kurier Polski” (Bydgoszcz i region kujawsko-pomorski), dziennik “Życie Częstochowy” czy tygodnik “Czas Chojnic”. Natomiast w ramach PPB ukazują się “Gazeta Trójmiasto” i “Wrocławska Gazeta Domowa” (wiosną br. regularnie ma ruszyć warszawska “Gazeta Bezpłatna Metro”). 4media inwestuje też w rozgłośnie lokalne. W tym celu powstała spółka Regionalne Rozgłośnie Radiowe SA (RRR SA). W niedługim czasie do działających w jej ramach: kieleckiej Famy, Wielkopolskiego Radia Warta oraz śląskiego Radia TOP, powinno dołączyć 15 rozgłośni lokalnych będących własnością spółki Yawal. “W tej chwili trwają w tej sprawie negocjacje” Đ powiedział Krefft. 4media ma także plany internetowe oraz posiada sieć mobili. Wydatki na inwestycje mają pochodzić nie tylko z emisji akcji, ale także innych dostępnych źródeł, jak kredyty i obligacje. Chemiskór SA przestaje istnieć nie tylko z nazwy, w całości zamyka swoją dotychczasową działalność farbiarsko-garbarską i koncentruje się wyłącznie na mediach. “Naszym zadaniem jest zbudowanie konfederacji i osiągnięcie synergii w grupie” Đ podsumował prezes Krefft, wielokrotnie podkreślając konieczność przełamania istniejących na rynku “monopoli”. (KP)