Kraj

Producenci Cut Cut współautorami filmu nominowanego do Oscara

Artur Zicz i Marcin Łunkiewicz, producenci w domu produkcyjnym Cut Cut (Corporate Profiles DDB Group), są współtwórcami filmu animowanego "Piotruś...

Artur Zicz i Marcin Łunkiewicz, producenci w domu produkcyjnym Cut Cut (Corporate Profiles DDB Group), są współtwórcami filmu animowanego “Piotruś i wilk”, który wczoraj został nominowany przez amerykańską Akademię Filmową do nagrody Oscara.

Film, nominowany w kategorii Short Animated Film, jest koprodukcją brytyjsko-polską. “Piotruś i wilk” to ekranizacja baśni muzycznej Sergiusza Prokofiewa. Jest wspólnym dziełem łódzkiej spółki Se-ma-for Produkcja Filmowa (producent wykonawczy) i brytyjskiej firmy BreakThru Films (producent wiodący). Wyreżyserowała go Brytyjka Suzie Templeton, a za scenografię odpowiadał Marek Skrobecki.

Marcin Łunkiewicz w ramach projektu był odpowiedzialny za planowanie i kosztorysowanie postprodukcji wykonanej w technologii cyfrowej (film powstał w technologii wysokiej rozdzielczości 2K). Kierował również ekipą grafików komputerowych odpowiedzialnych za postprodukcję o nazwie First Monkey Pictures. Z kolei Artur Zicz zajmował się produkcją całej animacji komputerowej, efektów specjalnych i postprodukcji filmu, a także kompletowaniem sprzętu (kamery, oświetlenie) na planach zdjęciowych.

– Powstała animacja lalkowa o niebywałej moim zdaniem skali realizmu. Jakość postaci i dekoracji może być porównywana z wysokobudżetowymi produkcjami autorstwa Tima Burtona. Poza tym udało się przenieść do świata filmu bajkę muzyczną, która powstała pół wieku temu. Każda nuta została “przepisana” na język obrazu. Trzeba także dostrzec, ile pracy zostało włożone w stworzenie każdej postaci. Te lalki mają na twarzy, w ich mimice wypisany charakter, własną osobowość – mówi Zicz.

Tegoroczne nagrody amerykańskiej Akademii Filmowej zostaną przyznane 24 lutego. W kategorii filmów nieanglojęzycznych nominowano film Andrzeja Wajdy “Katyń”. Nie wiadomo jednak, czy ceremonia w ogóle się odbędzie. Powodem jest strajk amerykańskich scenarzystów, który doprowadził już do odwołania uroczystości przyznania Złotych Globów. (JP)