Według Carol Kruse, wiceprezes Coca-Coli ds. mediów interaktywnych, poważny problem tkwi w świadomości marketerów, którzy wciąż myślą cyklami kampanijnymi, podobnie jak w telewizji. Tymczasem w Facebooku i Twitterze komunikacja trwa non stop. Podrzucanie nowych tematów jest szczególną koniecznością w przypadku marek FMCG. Nie są one same w sobie na tyle angażujące, aby rozpalać emocje konsumentów.
Jednocześnie Carol Kruse twierdzi, że wypowiedzi internautów w Facebooku nie muszą być moderowane. Z obserwacji Coca-Coli wynika, że tylko 1 proc. wypowiedzi można uznać za niekorzystne.
(na podstawie “WARC”)