Artykuły weekendowe

Tupperware wierzy w marketing szeptany

Producent naczyń i akcesoriów kuchennych z tworzyw sztucznych jest przekonany, że bezpośredni kontakt z konsumentem jest skutecznym narzędziem sprzedaży.

Tupperware wierzy w marketing szeptany
Firma Tupperware, producent akcesoriów z tworzyw sztucznych sprzedawanych bezpośrednio, zamierza w ciągu trzech najbliższych lat zwiększyć liczbę punktów dystrybucji w Polsce z 38 do 50. Taki system sprzedaży firma prowadzi od lat 50. XX wieku, kiedy zrezygnowała ze sprzedaży sklepowej.

Obecnie oferta firmy została poszerzona o garnki i noże ze stali szlachetnej pod nazwą Kolekcja Kulinarna Szefa Kuchni oraz ściereczki z mikrofibry. Jak mówi Rafał Siemiński, dyrektor marketingu Tupperware (na zdj.), rozszerzenie asortymentu ma pomóc w zbudowaniu wizerunku eksperta kulinarnego.

– Firma buduje znajomość marki poprzez działania public relations oraz marketing szeptany. Bardziej ufamy opinii znajomej osoby o danym produkcie niż reklamie. Spotkania kulinarne Tupperware umożliwiają poznanie produktu przed dokonaniem zakupu, klient nie obawia się, że kupuje “kota w worku” i dopiero jak go kupi, przekona się, jak działa – dodaje Siemiński.

Jego zdaniem koncepcja spotkań kulinarnych jest także okazją do przetestowania innych produktów spożywczych potrzebnych do przygotowania potraw. Dotychczas firma prowadziła już takie działania z firmami Hochland oraz Winiary (Nestle Polska). Same produkty Tupperware były także nagrodami w programach lojalnościowych organizowanych m.in. przez: Hochland, Winiary, UBF Foodsolutions, Bosch.