Kraj

Bank Millennium wywoła wojnę cenową na konta?

Z nową ofertą kont Bank Millennium uderza w tanie ROR-y m.in. banków internetowych. Czy konkurencja odpowie?

Bank Millennium wywoła wojnę cenową na konta?
– Badania pokazały, że nasz bank jest postrzegany jako instytucja raczej dla ludzi zamożnych. Ofertą Dobrego Konta postanowiliśmy uderzyć więc w segment klientów mniej zamożnych – mówi Bogusław Kott, prezes Banku Millennium.

Bank wprowadza ofertę rachunków osobistych o nazwie Dobre Konto. Ich cechą jest brak opłat za prowadzenie kont, bezpłatna karta debetowa Visa do konta, bezpłatne przelewy internetowe, bezprowizyjne wypłaty we wszystkich bankomatach w kraju, a przede wszystkim cash-back, czyli zwrot 3 proc. miesięcznych wydatków we wszystkich sklepach spożywczych, supermarketach i stacjach benzynowych w kraju.

Maksymalnie bank zwróci klientowi w ten sposób do 50 zł miesięcznie (czyli do 600 zł rocznie). Aby zaoszczędzić 50 zł, miesięczne wydatki na te zakupy muszą wynieść 1,6 tys. zł. Warunkiem braku opłat za konto i kartę są miesięczne wpływy w wys. min. 1 tys. zł i przynajmniej jedna transakcja miesięcznie zapłacona kartą debetową.

Bank przygotował intensywną kampanię reklamową – w telewizji, prasie, radiu, internecie i na outdoorze (po raz pierwszy bank zaklei reklamami wszystkie witryny w swoich ok. 460 placówkach). W wybranych supermarketach w kraju zostaną też ustawione specjalne stanowiska informacyjne.

Kampania mediowa rozpocznie się 18 lutego, a jej pierwszą fazę zaplanowano na 1,5 miesiąca. Kreację przygotowała agencja reklamowa Mather Communications, a media zaplanował i zakupił dom mediowy Initiative Warszawa. Budżetu kampanii bank nie zdradza. Wiadomo, że w tym roku będzie tę kampanię jeszcze powtarzał, na I poł. br. bank planuje też kampanię kredytów hipotecznych.

Kampania Dobrego Konta rozpoczyna nowy format kreatywny Banku Millennium, natomiast do reklam hipotek bank w dalszym ciągu zamierza wykorzystywać postaci muzyków. Dotychczas produkty depozytowe i oszczędnościowe Banku Millennium reklamował prezenter Hubert Urbański. Do reklam tanich kont (dla masowego klienta) jego postać jednak nie pasowała, niemniej bank nie odżegnuje się definitywnie od współpracy reklamowej z nim w przyszłości.

Bank Millennium prowadzi obecnie 1,365 mln rachunków osobistych klientów indywidualnych. Jak zapowiada prezes Kott, celem na ten rok jest pozyskanie kolejnych 200 tys. nowych klientów. Bank szacuje, że spośród obecnych posiadaczy ROR-ów założeniem Dobrego Konta może być zainteresowanych ok. 100-150 tys. jego dotychczasowych klientów.

Gdyby założyć, że rzeczywiście 350 tys. klientów zdecydowałoby się założyć te konta i w pełni wykorzystać cash-back (do 50 zł miesięcznie), to rocznie bank musiałby oddać swoim klientom, bagatela, 210 mln zł. Prezes Banku Millennium przekonuje jednak, że bank przeanalizował wszelkie możliwe scenariusze i zarówno w wariantach optymistycznych, jak i pesymistycznych wyjdzie na swoje, czyli na Dobrych Kontach zarobi. Zamierza to osiągnąć dzięki cross-sellowi, czyli sprzedaży klientom, których spodziewa się pozyskać dzięki Dobrym Kontom, dodatkowych produktów, takich jak np. lokaty, rachunki oszczędnościowe, karty kredytowe.

Dobre Konto Banku Millennium to uderzenie m.in. (jeśli nie głównie) w oferty tanich kont internetowych. Najwięcej tego typu kont – 4,06 mln – prowadzi mBank (internetowe ramię BRE Banku). W ub.r. mBank pozyskał 285 tys. klientów – na koniec roku miał ich 2,581 mln. Wczoraj przedstawiciele mBanku nie chcieli się wypowiadać na temat oferty Banku Millennium ani swojej ewentualnej na nią reakcji.