Zagranica

Deliveroo będzie docierać do dwóch na trzech Brytyjczyków

Start-up założony w 2013 r. zwiększa o 100 liczbę obsługiwanych lokalizacji i podwaja liczbę "dark kitchens".

Deliveroo, firma znana głównie z dostaw jedzenia z lokali gastronomicznych, obecnie stawia także na zakupy spożywcze, które są najszybciej rosnącą częścią biznesu. Współpracuje w tym obszarze z większością dużych sieci spożywczych w Wielkiej Brytanii, w tym Aldi, Morrisons, Sainsbury’s i Waitrose. W minionym roku podpisała umowy z 36 nowymi partnerami na rynku spożywczym. Jej konkurentami w dostawach ze sklepów spożywczych są m.in. hiszpańskie Glovo i fiński Wolt. Obaj rywale otwierają tzw. dark stores (sklepy obsługujące wyłącznie zamówienia internetowe), aby zaspokoić popyt na artykuły pierwszej potrzeby, takie jak karma dla zwierząt domowych, żywność dla niemowląt, alkohol i papier toaletowy.

W 2020 r. Deliveroo odnotował ogromny wzrost działalności, gdyż pandemia zmusiła restauracje do przejścia na dostawy online. W ubiegłym roku liczba kurierów pracujących dla brytyjskiej firmy podwoiła się, z 25 do 50 tys., a do platformy dołączyło 20 tys. nowych lokali gastronomicznych. Zwiększenie liczby obsługiwanych lokalizacji w Wielkiej Brytanii o 100 pozwoli jej dotrzeć do dwóch trzecich populacji w tym kraju.

Oprócz ekspansji w Wielkiej Brytanii firma ma podwoić liczbę lokali Deliveroo Editions, które obsługuje na całym świecie, tzw. ciemnych kuchni (dark kitchens) lub kuchni w chmurze obsługujących tylko dostawy online, bez fizycznych miejsc do spożywania posiłków. Deliveroo było pionierem koncepcji „ciemnej kuchni” – Editions wprowadzono na rynek w 2017 r. Deliveroo Editions mierzy się obecnie z silną konkurencją ze strony Karma Kitchen, innego londyńskiego start-upu, który w ub.r. zebrał 252 mln funtów na rozszerzenie wynajmowanych powierzchni kuchennych.