Zagranica

Kampania z Pamelą Anderson uznana za seksistowską

Crazy Domains muszą wycofać swoją reklamę.

%7B%22width%22%3A418%2C%20%22height%22%3A250%2C%20%22allowfullscreen%22%3A%22true%22%2C%20%22allowscriptaccess%22%3A%22always%22%2C%20%22wmode%22%3A%22transparent%22%2C%20%22type%22%3A%22application%2Fx-shockwave-flash%22%2C%20%22src%22%3A%22http%3A%2F%2Fwww.youtube.com%2Fv%2FJtu9sG0C0QA%22%7D
Reklama telewizyjna Crazy Domains została uznana przez  brytyjskiego regulatora za poniżającą wobec kobiet i seksistowską w swojej wymowie. Crazy Domains to marka firmy hostingowej Dreamscape Networks. Główny bohater reklamy, pracownik biurowy, uczestniczy w firmowym spotkaniu z szefową. Kiedy jej asystentka podaje kawę i pyta, czy pani prezes życzy sobie śmietanki, pracownik zaczyna fantazjować na temat tańca szefowej ze swoją asystentką w skąpym bikini i w strumieniach rozrzedzonego kremu.

Firma zaznaczyła, że reklama powinna być nadawana po godz. 21, głównie ze względu na wizerunek Andreson, znanej z tego, że lubi epatować swoim ciałem. Spółka podkreśliła jednocześnie, że jej celem było stworzenie reklamy zabawnej, a nie kontrowersyjnej. Według niej spot to ukłon w stronę silnych kobiet na kierowniczych stanowiskach.

Advertising Standards Authority doceniła żartobliwy cel reklamy, jednak zaznaczyła, że tego typu produkcje mogą negatywnie wpływać na percepcję pracowników biurowych, którzy pod wpływem reklamy mogą zacząć fantazjować na temat swoich koleżanek z pracy. W rezultacie reklama została zdjęta.

(Marketing Week)