Mattel, producent m.in. lalek Barbie, podniósł ostatnio ceny w związku z gwałtownie rosnącymi kosztach wysyłki i surowców. To jednak – jak informuje firma – nie ostudziło chęci konsumentów do zakupów. – Odczuliśmy skutki zakłóceń globalnego łańcucha dostaw [w III kwartale], ale przezwyciężyliśmy trudności – powiedział BBC Ynon Kreiz, CEO firmy. Dodał, że rodzice jak zawsze priorytetowo traktują wydatki na dzieci. W III kwartale dobrze sprzedawały się lalki Barbie i samochodziki Hot Wheels, a 50% wzrost odnotowały zabawki na licencjach Jurassic World i Masters of the Universe.
W zeszłym tygodniu The Entertainer, jeden z największych brytyjskich sprzedawców zabawek, ostrzegł, że opóźnienia w portach mogą oznaczać niedobory w czasie świąt Bożego Narodzenia. Kreiz zapowiedział, że Mattel “zrobi, co może, by zapewnić, że prezenty znajdą się na półkach”. Firma przyspieszyła produkcję, zabezpieczyła więcej kontenerów towarowych i uzyskała dostęp do większej liczby portów, aby utrzymać poziom dostaw.
(BBC.com)