Kraj

Ostry spór TVP i PZPS o transmisje meczów siatkówki

TVP: Zostaliśmy bezprawnie wykluczeni z przetargu. Idziemy do sądu. PZPS: W ofercie TVP były błędy.

W związku z decyzją Polskiego Związku Piłki Siatkowej o przyznaniu Telewizji Polsat statusu partnera telewizyjnego i przekazaniu tym samym praw telewizyjnych do rozgrywek reprezentacji Polski w piłce siatkowej halowej i plażowej kobiet i mężczyzn w latach 2015-2018 Telewizja Polska przygotowała oświadczenie. TVP informuje w nim, że niezwłocznie po ogłoszeniu przetargu przez PZPS złożyła ofertę nabycia praw do transmisji tych wydarzeń. W wyniku dalszych czynności ofertę tę potwierdził prezes TVP.
“Mimo to oferta ta została zignorowana przez Związek, który błędnie uznał, że nie zostały spełnione zasady reprezentacji spółki. W konsekwencji tego uznania PZPS przeszedł do drugiego etapu przetargu z pominięciem już nadawcy publicznego” – czytamy w komunikacie Jacka Rakowieckiego, rzecznika TVP.
Ostatecznie, po wcześniejszych interwencjach, TVP 16 lutego br. skierowała do PZPS przedsądowe wezwanie do unieważnienia umowy z Polsatem i zawarcia umowy z TVP. “Powodem wezwania jest fakt, że z przetargu organizowanego przez PZPS Telewizja Polska została bezprawnie wykluczona. Ten – całkowicie bezpodstawny i niezgodny z kodeksowymi zasadami reprezentacji spółki – czyn sprawił, że w przetargu została jedynie Telewizja Polsat i oczywiście przetarg wygrała. W razie braku spełnienia wezwania do unieważnienia przetargu sprawa zostanie przez nadawcę publicznego skierowana na drogę sądową” – napisano w komunikacie.
PZPS z kolei w swoim oświadczeniu zwraca uwagę, że oferta złożona w imieniu TVP, datowana na 7 stycznia br., została podpisana przez osoby, które nie były uprawnione do reprezentowania TVP SA. Ofertę podpisali Włodzimierz Szaranowicz i Marian Kubalica (szef sportu TVP), a PZPS przyznaje, że nie miał pewności, czy akurat te osoby są uprawnione do składania oświadczeń woli w imieniu Telewizji Polskiej.