Kraj

Plus składa doniesienie do UOKiK na Orange i T-Mobile

Zdaniem Polkomtela umowa pomiędzy Orange i T-Mobile o wspólnej sieci nadajników i współkorzystaniu z częstotliwości komórkowych narusza konkurencję i może być nielegalna.

Podział czętotliwości komórkowych. Żródło: Polkomtel
Batalia pomiędzy Polkomtelem, operatorem sieci komórkowej Plus, a Orange Polska i T-Mobile zaostrza się. Plus złożył zawiadomienie do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) w sprawie współpracy Orange i T-Mobile w ramach spółki NetWorks!. Tę spółkę powołali dwaj operatorzy do modernizacji, utrzymania i zarządzania wspólną siecią nadajników telefonii komórkowej. Według danych Polkomtela, działając jeszcze osobno, każdy z nich utrzymywał po ok. 6,5 tys. nadajników. Po przeprowadzonej „modernizacji” sieci liczba wspólnie wykorzystywanych przez Orange i T-Mobile nadajników spadła do 10 tys. To oznacza wymierne oszczędności dla obydwu firm. Plus ma 6,5 tys. nadajników, a P4 – operator sieci komórkowej Play – 3,5 tys. Dlatego Play zawarł umowy o korzystaniu z sieci wszystkich trzech pozostałych operatorów (obecnie korzysta z nadajników Plusa i Orange). Polkomtel twierdzi, że powiększenie sieci do 10 tys. nadajników, by efektywnie konkurować z tym, czym dysponuje NetWorks!, będzie go kosztowało 1 mld zł w trzy lata, tymczasem oszczędności dla Orange i T-Mobile dzięki wspólnej sieci szacuje na 2-3 mld zł w ciągu 10 lat.

UOKiK w marcu 2011 r. wyraził zgodę na powołanie spółki NetWorks!, nie doszukawszy się ryzyka ograniczenia konkurencji. Przedstawiciele Polkomtela na wczorajszym spotkaniu z dziennikarzami, wskazywali, że być może urzędnicy zostali wprowadzeni w błąd przez Orange i T-Mobile. Spółka miała bowiem zarządzać siecią nadajników, co jest coraz powszechniejszą praktyką w Europie i nie budzi sprzeciwów organów antymonopolowych. Tymczasem Orange i T-Mobile poszerzyły zakres współpracy w ramach NetWorks! na współdzielenie pasma częstotliwości radiowych wykorzystywanych w telefonii komórkowych. 10 września br. Orange Polska w komunikacie giełdowym poinformowało, że po dwóch latach ”wzorowej współpracy” z T-Mobile w ramach NetWorks! poszerza współpracę także na współdzielenie swoich częstotliwości 1800 MHz, a ta współpraca ”może zostać rozszerzona także na inne pasma częstotliwości”. Umowę zawarto na 14,5 roku. A to, zdaniem zarządu Polkomtela, nosi znamiona obchodzenia prawa. Dlatego Polkomtel złożył do UOKiK zawiadomienie o podejrzeniu naruszenia przez Orange i T-Mobile ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów.

– Uważamy, że UOKiK mógł zostać wprowadzony w błąd przez Orange i T-Mobile co do faktycznego zakresu planowanej współpracy obu spółek. W naszej opinii współpraca ta jest prawdopodobnie rozszerzana poza tę, którą obie spółki zadeklarowały UOKiK-owi, występując o zgodę na powołanie spółki NetWorks! – mówi Beata Iracka-Piskorz, dyrektor departamentu prawnego i nadzoru właścicielskiego w Polkomtelu.

Argumentuje, że na wielu rynkach, jako przykłady podając Wielką Brytanię, Francję i Belgię, zabronione jest udostępnianie sobie nawzajem przez operatorów częstotliwości, jeśli mogłoby doprowadzić do naruszenia konkurencji na rynku.

Polkomtel konsekwentnie podnosi argument, że wobec takiego zakresu współpracy (nie tylko zarządzanie wspólną siecią nadajników, ale także współdzielenie pasma radiowego) Orange Polska i T-Mobile Polska powinny być traktowane łącznie, a nie jako odrębne podmioty. Ma to istotne znaczenie np. w przetargach na wolne częstotliwości komórkowe, które zapowiada Urząd Komunikacji Elektronicznej (UKE). Dotąd UKE to właśnie grupę spółek kontrolowanych przez Zygmunta Solorza-Żaka (obok Polkomtela jest to także Midas, do którego należą CenterNet i Aero2, oraz Sferia współpracująca z Midasem) traktował łącznie, a Orange i T-Mobile osobno. Polkomtel twierdzi, że to dyskryminacja.

UKE zapowiadał, że przetarg na częstotliwości z zakresu 800 MHz (blok 25 MHz) miałby się odbyć jeszcze w tym roku. To cenne częstotliwości, to pasmo pozwala bowiem najefektywniej pokrywać zasięgiem największe obszary. Według Polkomtela przedstawione przez UKE warunki przetargu (aukcji) faworyzują Orange i T-Mobile, Plusa stawiają zaś na z góry przegranej pozycji.

“Współpraca Orange i T-Mobile może doprowadzić do szybkiego wzrostu wolumenu sprzedaży usług Orange i T-Mobile posiadających już ponad 60-proc. udział w rynku [liczony przychodami – przyp. red.], kosztem istotnego spadku sprzedaży usług ich konkurentów. Doprowadzi to do uzyskania przez Orange i T-Mobile takiej siły rynkowej, która pozwoli im na działania niezależne od konkurentów, kontrahentów i konsumentów, a więc faktycznego monopolu” – czytamy w oświadczeniu zarządu Polkomtela.