Kraj

Polacy akceptują reklamę OOH, ale uważają ją za nieciekawą

TNS Polska publikuje wyniki obszernego badania o estetyce przestrzeni publicznej.

Jak pokazało badanie TNS Polska zrealizowane latem 2013 r. na próbie 1000 Polaków metodą CAPI, dla Polaków mają znaczenie estetyka i wygląd ich otoczenia. Około 82 proc. badanych przyznało, że przywiązują dużą wagę do wyglądu najbliższego otoczenia. 70 proc. uważa jednak przestrzeń w swojej okolicy za uporządkowaną. Z kolei 63 proc. uważa ją za uporządkowaną w miastach, ale tylko 56 proc. przy drogach. Polacy sądzą w większości, że mieszkańcy i lokalne władze powinny mieć wpływ na to, co jest budowane w ich okolicy – tego zdania jest 56 proc. badanych. Jednocześnie 32 proc. badanych uważa, że właściciel posesji może wybudować na niej, co tylko chce, niezależnie od tego, co myślą o tym inni. Zdecydowana większość ankietowanych sądzi, że w niektórych miejscach (np. zabytki) powinno się całkowicie zakazać umieszczania reklam (82 proc.). Polacy są również zdania, że niezbędne są regulacje, które zapewnią większy ład w krajobrazie (78 proc.), a miasto powinno zatwierdzać lokalizacje i rozmiar wszystkich reklam zewnętrznych. 

Organizatorzy badania poprosili również respondentów o wskazanie elementów w przestrzeni publicznej, które najgorzej na nią wpływają. Wśród największych bolączek wskazywano zaśmiecenie (59 proc. ankietowanych), psie odchody (47 proc.), a także bazgroły i napisy na murach (44 proc.). Reklamy na ulicy zyskały zaledwie 9 proc. głosów przy metodologii wskazywania trzech najbardziej uciążliwych elementów (wśród odpowiedzi do zakreślenia m.in. nieremontowane budynki, brak zieleni, chaotyczna zabudowa, dzikie parkingi  i nierówne chodniki). 

Zdaniem respondentów dobra i ładna reklama może urozmaicić przestrzeń (73 proc.), ale większość reklam w Polsce jest nieciekawa i na niskim poziomie (68 proc.). Tyle samo osób jest zdania, że przydrożne reklamy rozpraszają kierowców. Inną ciekawą obserwacją jest to, że 77 proc. respondentów jest skłonnych zgodzić się na reklamę na swoim budynku, jeśli otrzyma za to wynagrodzenie.

Wśród nośników reklamowych najmniej przychylnie oceniana jest siatka reklamowa na budynku (65 proc.) i foliowy banner (59 proc. respondentów źle je ocenia). Wśród nośników, które podnoszą prestiż eksponowanych produktów, wymienia się mural (22 proc.), reklamę w wiacie przystankowej (21 proc.), a na trzecim miejscu – billboard (19 proc.).

Obecny podczas prezentacji wyników badań senator Janusz Sepioł podkreślał, że planowane regulacje ustawowe dotyczące zasad zamieszczania reklam w przestrzeni publicznej nie mają na celu uderzenia w reklamodawców. Regulacje mają na celu przede wszystkim usunięcie z przestrzeni miast komunikatów szpecących, obraźliwych i nieaktualnych. Sepioł wyraził nadzieję, że regulacje ustawowe zaktywizują miasta i jednocześnie pozwolą samorządom i gminom częściowo wpływać na kształt i jakość zamieszczanych w przestrzeni miejskiej reklam.

Na zakończenie prezentacji badań firma TNS we współpracy ze swoim partnerem Good Looking Studio wyniki swoich badań zamieściła w formie muralu na 207 mkw. budynku warszawskiego Powiśla.