Kraj

Warszawa wciąż bez przetargu na wiaty

Opóźnia się przetarg na warszawskie wiaty, który może otworzyć rynek dla JCDecaux.

Zapowiadany na początek roku przetarg na obsługę wiat przystankowych w Warszawie opóźnia się. Jak mówi Paweł Pawłowski, szef Biura Obsługi Inwestorów w Urzędzie Miasta Warszawy, po konsultacjach z potencjalnymi prywatnymi partnerami [firmami outdoorowymi – red.] władze miejskie zdecydowały część zadań związanych z projektem zrealizować we własnym zakresie. Chodzi tu konkretnie o specjalne mapy podkładowe pokazujące, gdzie znajduje się wiata. Początkowo oczekiwano ich przygotowania od partnerów prywatnych, ale uznano, że szybciej i taniej wykona je miasto. Najprawdopodobniej za kilka tygodni zamknie ten etap przygotowań i wówczas nastąpi ogłoszenie przetargu.
Przypomnijmy, że rozstrzygnie się w nim kwestia obsługi 1580 przystanków, a więc kilku tysięcy nośników małego formatu. Miasto nie zadeklarowało, czy zdecyduje się na współpracę z jedną firmą, czy podzieli biznes między kilku partnerów. Kontrakt będzie podpisany maksymalnie na 30 lat. Zainteresowanie przystankami wstępnie zadeklarowali wszyscy najwięksi gracze polskiego rynku outdoorowego. Spekuluje się, że przetarg otworzy przed JCDecaux (jednym z największych na świecie operatorów reklamy zewnętrznej, który jest właściwie nieobecny w Polsce) możliwość wejścia na polski rynek OOH.