Kraj

Za nieprzestrzeganie zasad - nawet usunięcie z SAR

Walne zebranie SAR znów mobilizuje branżę do działania; czy tym razem skutecznie?

Stowarzyszenie Komunikacji Marketingowej SAR na wtorkowym walnym zebraniu ponownie podjęło kroki mające uregulować sytuację przetargową na polskim rynku (inicjatywy takie SAR podejmował już wcześniej – patrz MMP24 z 10 marca br.).

Według Rafała Ciszewskiego, wiceprezesa Starcomu, najważniejsze kwestie przetargowe to m.in. brak informacji o uczestnikach, kary pieniężne, klauzule poufności, napięte timingi, gwarancje, brak transparentnych procedur przetargowych, koszty udziału, liczba podmiotów w przetargu. Egzekwowaniu postanowień dotyczących przetargów, a określonych w kodeksie dobrych praktyk SAR, ma pomóc nowy system kontroli przestrzegania tych zasad. Szefowie firm członkowskich stowarzyszenia będą podpisywać – personalnie – zobowiązanie do ich przestrzegania. Umowy takie są już wysyłane do menedżerów agencji reklamowych i domów mediowych, w ciągu kilka dni proces zbierania tych podpisów ma być zakończony. Nieprzestrzeganie zasad ma skutkować – w przypadku recydywy – usuwaniem z szeregów SAR. Rekomendacje w tym zakresie ma wydawać sąd koleżeński, decyzje ma zaś podejmować walne zgromadzenie członków SAR.

Paweł Tyszkiewicz, dyrektor SAR, przyznał, iż najbliższy czas pokaże, czy środowisko reklamowe jest wystarczająco zdeterminowane, by tym razem zrealizować podjęte inicjatywy. – Być może taką próbą ognia będzie dla branży przetarg reklamowy PKO BP – powiedział Tyszkiewicz. Marketer ten bowiem zobowiązał się do przestrzegania kodeksu dobrych praktyk, jednak do obecnie prowadzonego przetargu zaprosił dużą liczbę agencji (mówi się nawet o kilkunastu).

– Trzeba pamiętać, że my nie możemy nikogo namawiać do odstąpienia od przetargu – podkreślała Anna Lubowska, prezes SAR i jednocześnie managing director i chief executive officer w MEC CEE. – Byłaby to zmowa rynkowa, co jest przestępstwem. Będziemy jednak karać niewpisywanie się na stronę przetargową. Agencje, mając pełny wgląd w sytuację, muszą same podejmować decyzje.

SAR będzie też podejmować rozmowy z marketerami łamiącymi w oczywisty sposób zasady – na niekorzyść agencji reklamowych i domów mediowych. – Jeśli okaże się, że w przetargu PKO BP faktycznie jest kilkanaście agencji, będziemy z nim rozmawiać – dodaje Tyszkiewicz.

W celu usprawnienia funkcjonowania strony przetargowej SAR dostęp do niej ma być otwarty także dla agencji nienależących do stowarzyszenia – z tym że będzie to dostęp odpłatny (wysokość tej opłaty nie została podana). Kwestia powstania specjalnej platformy do koordynowania przetargów publicznych, zapowiadanej wcześniej, na razie z powodu braku funduszy (starania o nie w UE na razie nie przyniosły efektów) została odłożona na później.

Ponadto walne zebranie SAR przyjęło do swojego grona jako członka wspierającego agencję MarketShare oraz 14 nowych członków zwyczajnych. Uchwalono też honorowe członkostwo Jarosława Ziębińskiego, byłego chairmana & CEO Leo Burnett na region Europy Środkowo-Wschodniej, oraz Marka Janickiego, byłego CEO McCann Erickson.